Standard

Sobota, 4 lipca 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Samotnie, Standard
Dzisiaj po raz kolejny po Pawła, u niego poczekaliśmy na Mateusza i nad jezioro Chomęcickie. W drodze powrotnej po raz pierwszy (i oczekiwany) spotkałem kolarza jadącego w tym samym kierunku co ja, aby go dogonić musiałem trochę depnąć ale jak już dojechałem to spokojnie trzymałem się na kole. Gdyby co to pozdrowienia dla tego Pana na czerwonej meridzie.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa eczet

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]