Małym peletonem po WPN-ie
Niedziela, 30 grudnia 2012
· Komentarze(0)
Kategoria Kelly's, Powyżej 50km
Wczoraj zostałem namówiony przez chłopaków na wspólne kręcenie i tak dzisiaj w trzyosobowej (Paweł, Tomek i Ja) obsadzie ruszyliśmy na zimowe kręcenie po WPN-ie.
Na sam początek podjazd na wzniesienie gdzie znajduje się zabytkowa wieża widokowa. Dalej interwałowymi szlakami docieramy nad Jarosławiec.
Następnie jedziemy do ośrodka dla chorych który znajduje się na terenie WPN skąd wjeżdżamy na czarny szlak, który prowadzi nas do samego Stęszewa. Między czasie rozstajemy się również z Tomkiem i napawamy się widokiem na Wielkopolskie niziny...
oraz słońce poddające się coraz większej liczbie chmur.
Ostatnie kilometry pokonujemy przez wypalanki i Chomęcice, Głuchowo, drogą gruntową do Plewisk. Dalej już asfaltem do Fabianowa, gdzie rozstaje się z Pawłem, a na sam koniec jeszcze kilka kilometrów w samym Poznaniu.
Na sam początek podjazd na wzniesienie gdzie znajduje się zabytkowa wieża widokowa. Dalej interwałowymi szlakami docieramy nad Jarosławiec.
Zielono ale mroźno© sq3mka
Następnie jedziemy do ośrodka dla chorych który znajduje się na terenie WPN skąd wjeżdżamy na czarny szlak, który prowadzi nas do samego Stęszewa. Między czasie rozstajemy się również z Tomkiem i napawamy się widokiem na Wielkopolskie niziny...
Wielkopolskie niziny© sq3mka
oraz słońce poddające się coraz większej liczbie chmur.
Zaczyna się chmurzyć© sq3mka
Ostatnie kilometry pokonujemy przez wypalanki i Chomęcice, Głuchowo, drogą gruntową do Plewisk. Dalej już asfaltem do Fabianowa, gdzie rozstaje się z Pawłem, a na sam koniec jeszcze kilka kilometrów w samym Poznaniu.