Kolejne województwo Nasze

Poniedziałek, 27 lipca 2009 · Komentarze(5)
Kategoria Powyżej 200km
Dzisiaj przejechaliśmy najmniej zaplanowane 200km w życiu, ponieważ dopiero wczoraj po południu ustaliliśmy gdzie jedziemy. Wybór padł na Leszno.

Z domu wyjechałem o godzinie 4:40 po 20 minutach poświęconych na śniadanie i ciepłą herbatę. Po spotkaniu i krótkiej "odprawie" w Luboniu wyruszamy o 5:10 w składnie Mateusz, Paweł i Ja.

Rano mimo ciepłego ubioru było nam dosyć zimno, dlatego w miarę szybko i bez przerw jedziemy przez Mosinę, Drużynę, Nowinki, Konstantynowo. Pierwszą przerwę robimy na rynku w Czempiniu.
Kosciół w Czempiniu © sq3mka

Słońce nieśmiało wyłania się z za chmur, zaczyna robić się ciepło, a ja dostaję chęci do jazdy ( dzisiaj na początku szło mi bardzo ciężko, ponieważ czułem się jakiś przemęczony).

Po przerwie ruszamy dalej przejeżdżając przez Słonin, Racot, Gryżynę, Nowy Dębiec, Wojnowice aby w Osiecznej zrobić kolejną przerwę. Zaczyna się robić naprawdę ciepło, a i humory coraz lepsze. Po drugim śniadaniu ruszamy dalej, świetnym asfaltem do Leszna, gdzie robimy sobie przerwę w McDonald-zie.

Przejeżdżając przez miasto ruszamy drogą nr 323 do miejscowości Góra ( woj Dolnośląskie), po drodze oczywiście pamiątkowe zdjęcia.


W miejscowości Góra robimy sobie przerwę przed kościołem parafialnym, a następnie na zakupy przed Biedronką.

Jeszcze ostatni widok na jakże inny od Wielkopolski Dolny Śląsk:
Dolny Śląsk © sq3mka


Droga powrotna przebiega zdecydowanie szybciej, ruszamy z wiatrem w plecach i bez większych przerw dojeżdżamy po raz kolejny do McDonald-a w Lesznie. Wracając dalej jedziemy zdecydowanie szybciej tą samą drogą co przyjechaliśmy.

Podsumowując jest to najszybsza, najmniej zaplanowana 2-setka. Początkowa niechęć przerodziła się w wręcz odwrotny nastrój. Mimo to po bardzo rowerowym tygodniu muszę sobie zrobić trochę przerwy, tym bardziej, że udało mi się spełnić jeden z nieformalnych celów, jakim było przejechanie 1000km w miesiącu i w przyszłym tygodniu zapowiada się kolejny ciekawy wyjazd.

Komentarze (5)

Ładnie przykręciliście tempo. I dobre foto i średnia i dystans - macie wszytko w jednym. Pozdrawiam

robin 11:14 wtorek, 28 lipca 2009

bartek9007 - dziękuje bardzo. Planujemy góry ale dopiero w przyszłym roku.

Galen - również dziękuję, a co do statystyk to właściwie 25% dzięki wyśmienitej pogodzie daliśmy radę tak deptać.

sq3mka 20:06 poniedziałek, 27 lipca 2009

P.S. Dopiero zwróciłem uwagę na statystyki wycieczki. Kosmiczna średnia na takim dystansie.

Galen 19:27 poniedziałek, 27 lipca 2009

Fotka kościoła genialna.

Galen 19:25 poniedziałek, 27 lipca 2009

No fajnie, fajnie ;) Wycieczki bardzo ciekawe :) No i opisy również, jest co czytać i oglądać.
Tylko jedna rzecz zwraca uwagę: tam jest wszędzie płasko - przyjedź w góry, zdobyć jakaś przełęcz :)
Pozdrawiam :)

bartek9007 19:24 poniedziałek, 27 lipca 2009
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa upach

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]