Hardkorowo

Piątek, 12 marca 2010 · Komentarze(11)
Na dziś dzień postanowiliśmy z Pawłem udać się do jego kuzynostwa do Pobiedzisk.

Wyjeżdżamy o godzinie 15, na drogach sucho, a na niebie gęste chmury i minimalny wiaterek. Jedziemy najpierw Hetmańską, później skręcamy na szlak wzdłuż Warty, dalej Malta i terenowy szlak do Pobiedzisk. Jechało się w miarę dobrze, czasami droga pokryta była śniegiem i lodem ale mimo wszystko przeważała raczej zmarznięta ziemia po której jechało się całkiem sprawnie.

Po drodze robimy krótką przerwę techniczną na włączenie radia (lecz zasięg był minimalny, dlatego posłuchałem muzyki przerywanej szumem jakiś kilometr, więcej nie wytrzymałem i dalej już "po cichu" ponieważ nie było czasu włączyć MP3). Do Pobiedzisk docieramy w zasadzie bez typowej przerwy w ciągu 1h 55min.
Pomnik na rynku w Pobiedziskach:


Panorama 360 rynku :Link(robiona z ręki, dlatego trochę poobcinana)


A potem....odpoczynek kawka, herbatka, rybka, kolacja i rozmowa na wiele tematów z kuzynostwem i wujem Pawła (Dzięki!).

W drogę powrotną ruszamy o godzinie 20:30 i tutaj zaczyna się cały hardkor wycieczki...na drogach strasznie mokro, samochody pryskały w dodatku było ciemno i zimno. Już po kilku kilometrach byłem cały przemoczony.

Nie przejmując się pogodą ciśniemy do Poznania. Po godzinie jazdy docieramy na stacje shell koło Malty gdzie robimy małą przerwę w moim wypadku na zjedzenie ciastka wypicie ciepłej herbaty...no i oczywiście pamiątkowe zdjęcie:
Czsami moża się ubrudzić... © sq3mka


Ostatni etap to jazda przez miasto, później odprowadzić Pawła do Komornik i powrót przez Plewiska do domu (chwilę przed 23)

Komentarze (11)

Maks -hehe dzięki...wiesz z początku nic specjalnie nie zapowiadało aż takiej pogody...

bloom -Wiesz co w drodze powrotnej chyba głównie ja..chociaż jak jechał Paweł to byłem już tak przemoczony, że nie czułem żebym jakoś specjalnie dostawał...

pogromcaszos- Jakoś nie zwracałem specjalnie uwagi na ludzi, chociaż miałem wrażenie, że patrzyli na nas z uśmiechem na twarzy...

Gordon- Oj tak i to tylko po jeździe asfaltem...

ASTON86 -hehe w sumie tak:)

JPbike - Dzięki...Jak już dojechaliśmy trzeba wrócić...nie ma że pogoda straszna.

miok- oj tak...i pomyśleć, że niektórzy płacą za podobne maseczki..;p

sq3mko - Jak tylko dopiorę ciuchy ;) Również dzięki...

kundello21 - hehe różnie można to interpretować...Na początku próbowałem jechać w okularach ale po chwili miałem tak zabrudzone, że prawie nic nie widziałem...

gumis2323 - Będzie jeszcze niejedna okazja żeby razem pojeździć...chociaż w tym roku jeszcze z tobą chyba nie jechałem;p

sq3mka 10:53 niedziela, 14 marca 2010

Tak pocisneliście i teraz się cieszę że nie pojechałem z wami....

Pozdrawiam:)

gumis2323 08:46 niedziela, 14 marca 2010

Normalnie jak czołgista heheh
Gogle do Dh by sie przydały;)

kundello21 08:07 niedziela, 14 marca 2010

To kiedy następny raz?? Dzięki za wycieczkę :)

Pozdrawiam ;-)

sq3mko 07:25 niedziela, 14 marca 2010

Maseczka błotna:) wyjdzie dobrze dla zmęczonej cery;p

miok 03:26 niedziela, 14 marca 2010

O super - wyrastacie na twardzieli !

JPbike 19:57 sobota, 13 marca 2010

He he po drugim zdjęciu można pomyśleć że to jakaś wycieczka do kopalni była :D

ASTON86 19:48 sobota, 13 marca 2010

O MATKO!! No nieźle Cie to błoto pochlapało :D

Gordon 19:40 sobota, 13 marca 2010

Ludzie musieli ciekawie na was patrzeć:D Też chciałbym być już taki brudny ale niestety na południu zima nie odpuszcza;-( Pozdrower

GarbusWT 19:36 sobota, 13 marca 2010

I tak dalej nie wiem kto jechał pierwszy :D
Wiadomo ten 2 zbierał od 1 z opon.
To kto jechał 1 ty czy paweł

bloom 19:28 sobota, 13 marca 2010

No nieźle pocisneliście ;) W taką pogodę to już naprawdę prawdziwy hardcore ?

Maks 19:25 sobota, 13 marca 2010
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa atmie

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]