Mój pierwszy raz Meridą

Niedziela, 18 kwietnia 2010 · Komentarze(3)
Wreszcie nadszedł ten dzień, tak długo oczekiwany. Pogoda idealna, ciepło, niebo bezchmurne, wiatr umiarkowany i merida w gotowości.

Wyjazd o godzinie 9. Pierwsze kilometry dosyć męczące, ponieważ musiałem wyczuć swoje tempo i rower.

Do Kórnika docieram z jedną przerwą na telefon do Tomka i obfotagrafowanie roweru.
Merida 903 © sq3mka

U Tomka jestem około 10:20. Wypiliśmy herbatę, pogadaliśmy, pomajsterkowaliśmy przy rowerze gospodarza (znaczy on majsterkował a ja próbowałem doradzać)

W drogę powrotną ruszamy razem. Robiąc przerwę nad rozlewiskiem Warty.
Rozlewisko Warty © sq3mka


Jakieś 5km przed Śremem rozdzielamy się. Tomek po Pawła, a ja już samotnie z dwoma przerwami do domu.

Komentarze (3)

Maks Wrażenia naprawdę super...chociaż jak tylko zrobię kellysa jadę w teren;)

gumis2323 Niedługo powinien być gotowy. Na Wolsztyn powinien już być gotowy.

sq3mka 18:50 piątek, 23 kwietnia 2010

Co szosa to szosa widać po średniej.
Składaj szybko Neosa żebyśmy mogli razem jeździć

gumis2323 19:24 środa, 21 kwietnia 2010

I jak wrażenia z jazdy ?
Ładna maszynka ;)

Maks 19:14 środa, 21 kwietnia 2010
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa serwo

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]