Towarzysko/2 raz dzisiaj
Środa, 5 maja 2010
· Komentarze(0)
Kategoria Merida
Po południu przyjechał do mnie Paweł, a jako że wcześniej dzwonił jeszcze Maciej z propozycją wyjścia na rower, postanowiłem porozprowadzać ich na szosie, tym bardziej, że jutro ma padać.
O 17 przyjechał po nas Mateusz...a jako że musieliśmy czekać na Macieja, pojechaliśmy do niego na około...koło cmentarza Junikowskiego, Wysogotowo i Bukowską z powrotem do Poznania. Odcinek Bukowskiej koło Ławicy jest po prostu masakryczny. Nie dość, ze asfalt dziurawy to jeszcze wszystko w remoncie.
Po spotkaniu z Maciejem ruszamy już sprawniej Grunwaldzką, później przez Skórzewo, Wysogotowo, Dąbrowę, Zakrzewo, Więckowice, Dopiewo(przerwa przed Lewiatanem), Konarzewo, Chomęcice, Głuchowo, Komorniki (żegnamy się z Pawłem i Mateuszem), Plewiska i Poznań. Z Maciejem rozdzielamy się koło stadionu.
Podsumowując nieoczekiwanie wyszło dzisiaj o wiele więcej kilometrów niż się spodziewałem, aczkolwiek było miło.
O 17 przyjechał po nas Mateusz...a jako że musieliśmy czekać na Macieja, pojechaliśmy do niego na około...koło cmentarza Junikowskiego, Wysogotowo i Bukowską z powrotem do Poznania. Odcinek Bukowskiej koło Ławicy jest po prostu masakryczny. Nie dość, ze asfalt dziurawy to jeszcze wszystko w remoncie.
Po spotkaniu z Maciejem ruszamy już sprawniej Grunwaldzką, później przez Skórzewo, Wysogotowo, Dąbrowę, Zakrzewo, Więckowice, Dopiewo(przerwa przed Lewiatanem), Konarzewo, Chomęcice, Głuchowo, Komorniki (żegnamy się z Pawłem i Mateuszem), Plewiska i Poznań. Z Maciejem rozdzielamy się koło stadionu.
Podsumowując nieoczekiwanie wyszło dzisiaj o wiele więcej kilometrów niż się spodziewałem, aczkolwiek było miło.