Pogoda piękna, słonecznie i dosyć ciepło. Jakiś czas temu zainspirowany czasami Tomka odnośnie podjazdu na Osową Górę postanowiłem zobaczyć jak to wygląda na szosie.
Tak więc myk meridą przez Luboń, Żabikowo, Wiry, Puszczykowo do Mosiny.
Pierwszy podjazd z marszu czas 3:03
A tak wygląda profil Osowej:
Potem przerwa śniadaniowa, zjazd i zaraz potem podjazd, czas podaj 3:25
Podczas zjazdu dzisiejszy max prędkości...lekko można by dobić do 70 ale na końcu zjazdu jest ostry wiraż i trzeba hamować prawie do zera.
Ostatni podjazd w granicach 3:30
Fajnie można tam sprawdzić formę. Ciekawe jaki czas uda się wyciągnąć pod koniec sezonu...zobaczymy.
Ale nic trzeba powoli wracać do domu...więc robiąc pętlę jadąc wojewódzką 306-tką do Stęszewa mijając po drodze j. Dymaczewskie:
Ze Stęszewa krajową 5 aż do Komornik...a na zakończenie Plewiska i Junikowo
Komentarze (4)
Dzięki:) Chociaż powiem Ci, że jakoś Osowa mi nie podchodzi i nie mogłem wejść na jakieś obroty podczas podjazdu.
Dokładnie tak liczyłem jak mówisz...jedynie można dodać +10sec bo nie ruszałem z miejsca przy torach tylko tak na oko, czasami kawałek za włączyłem stoper...ale generalnie do samej bramy...
Masz rację pewnie będą gorsze tylko ciekawe o ile...kiedyś będę musiał sprawdzić...
Dobre czasy :D Coś czuje, że małe competition zrobimy. Czas liczymy od torów aż do latarni przy bramie aquanetu. kellysem zrobił byś gorszy czas bo masz tak samo duże koła co na dodatek cięższe.
Mam nadzieję, że w tygodniu skończę raz jakoś wcześniej...a co do tempa to jestem ciekaw ile miał bym na kellysie i jakie czasy robił ten koksu z torqu
hmm...uwielbiam rower, podróże, a ostatnio coraz bardziej fotografię. Tak się jakoś w moim życiu potoczyło, że zawsze miałem styczność z rowerami. Jeszcze przed komunią jeździłem na dwóch starych góralach. To również na rowerze miałem swój pierwszy wypadek... Kidy miałem jakieś 6 lat moja wycieczka do pobliskiego lasku skończyła się czterema albo pięcioma szwami w kolanie po locie przez kierownice. Ślady nosze do dzisiaj.
To tyle, zapraszam na mojego bloga i do wspólnych przejażdżek.
Pozdrower
Mateusz
e-mail:sq3mka@gmail.com