WPN z Pati
Środa, 30 maja 2012
· Komentarze(0)
Kategoria Kelly's, P, Powyżej 50km
Udało nam się wreszcie wybrać na jakiś wspólny wyjazd. Cel - WPN. Pogoda niezbyt sprzyjająca, czyli gęste ciężkie chmury i dość spory wiatr. Mimo to nie odpuściliśmy. Do Parku dojechaliśmy przez Junikowo, Świerczewo, Luboń i Wiry.
Dość szybko przejeżdżamy przez rezerwat "Puszczykowskie Góry" docierając do Szosy Poznańskiej, która prowadzi nas do Osowej. Zaczynamy podjazd drogą od Puszczykówka. Patrycja pokonała 2/3 podjazdu, co i tak jest sporym sukcesem. Sam nie wiem czy podjechałbym rowerem, którym jechała - ciężka damka, typowy mieszczuch.
Po dotarciu na szczyt Osowej nawiedzamy pobliski sklep i robimy przerwę przy nowym punkcie widokowym. Punkt widokowy już pokazywałem, to może teraz pięknie kwitnące tam kwiaty:
Posileni i zregenerowani ruszamy nad j.Góreckie, pomarańczowym szlakiem pierścienia. Na plaży przed wyspą zamkową oczywiście obowiązkowy postój.
Następnie ścieżką wzdłuż jeziora docieramy do Graiserówki, która prowadzi nas do samych Komornik skąd już żabi skok do domu przez Plewiska i Fabianowo.
Bardzo dziękuje za wspólny wyjazd :)
Dość szybko przejeżdżamy przez rezerwat "Puszczykowskie Góry" docierając do Szosy Poznańskiej, która prowadzi nas do Osowej. Zaczynamy podjazd drogą od Puszczykówka. Patrycja pokonała 2/3 podjazdu, co i tak jest sporym sukcesem. Sam nie wiem czy podjechałbym rowerem, którym jechała - ciężka damka, typowy mieszczuch.
Po dotarciu na szczyt Osowej nawiedzamy pobliski sklep i robimy przerwę przy nowym punkcie widokowym. Punkt widokowy już pokazywałem, to może teraz pięknie kwitnące tam kwiaty:
Wiosna w WPN-ie© sq3mka
Posileni i zregenerowani ruszamy nad j.Góreckie, pomarańczowym szlakiem pierścienia. Na plaży przed wyspą zamkową oczywiście obowiązkowy postój.
Ruiny zameczku© sq3mka
Następnie ścieżką wzdłuż jeziora docieramy do Graiserówki, która prowadzi nas do samych Komornik skąd już żabi skok do domu przez Plewiska i Fabianowo.
Bardzo dziękuje za wspólny wyjazd :)