Dzisiaj z Piotrem pojechaliśmy do WPN-u. Tym razem dojazd najpierw przez tzw szachty (glinianki) dalej przez Komorniki, już w parku Greiserówką na czerwony szlak wzdłuż j.Góreckiego aby pokazać Piotrowi ruiny zamku na wyspie zamkowej. Powrót tą samą trasą.
Dzisiaj zdecydowanie cieplej niż wczoraj, mniejszy wiatr, a i w WPN-ie jakoś dziwnie więcej ludzi.
Dzisiaj przed południem pojechałem wraz z Pawłem zobaczyć nowy sklep cyklotur-u. Generalnie fajnie, że blisko, dużo miejsca ale w pierwszym dniu jeszcze problemy z organizacja, ponieważ nie mają pełnego asortymentu, mimo to myślę, że będzie to mocna konkurencja dla lokalnych sklepów.
Następnie na chwilę do innego sklepu, potem do cioci i do domu na obiad.
Po obiedzie głód pedałowania pozostał, więc postanowiłem wybrać się do WPN-u. Pojechałem standardową trasą przez Luboń i Wiry, dalej już w samym Parku ruszyłem single-trackiem wokół jeziora Jarosławieckiego, podczas którego zrobiłem małą sesję foto (niestety nic ciekawego nie wyszło).
Moim kolejnym celem jest jezioro Góreckie i "rzut" oka na wyspę zamkową.
Dalsza część jazdy to mniej lub bardziej zamierzone błądzenie na szlakach, ostatecznie dotarłem do j.Kociołek, a dalej jeszcze bardziej błądząc do miejscowości Krosinko, gdzie odbiłem na Mosinę/Poznań.
Jednak jeszcze było mi mało, więc zbaczając z głównej drogi ruszyłem tzw Greiserówką (Została wybudowana w latach II wojny światowej, celem umożliwienia dojazdu z obecnej drogi nr 5 Poznań - Wrocław w Komornikiach do Jezior, gdzie nad Jeziorem Góreckim wybudowano rezydencję dla hitlerowskiego namiestnika Rzeszy w Kraju Warty.)
Dzisiaj pierwszy raz do szkoły rowerem. Generalnie bez problemów. Mam nadzieję, że uda mi się często jeździć moim ulubionym środkiem lokomocji do szkoły, ponieważ czas zaoszczędzony w porównaniu do jazdy autobusem to około 30min.
Dzisiaj rowerem najpierw rano na górczyn, później do sklepu "metalowego" następnie z Pawłem odebrać rower z serwisu...niestety okazało się, że ma do wymiany w trybie natychmiastowym kasetę i łańcuch. Po powrocie do domu zjadłem obiad i pojechałem do cioci na małą robótkę.
Wieczorkiem powrót do domu.
P.S Polecam siebie do usług ogólnobudowlanych...malowanie, renowacja mebli, montaż, pomoc w przeprowadzce etc ...Zainteresowanych proszę o kontakt email sq3mka@gmail.com ;)(zbieram na rower)
hmm...uwielbiam rower, podróże, a ostatnio coraz bardziej fotografię. Tak się jakoś w moim życiu potoczyło, że zawsze miałem styczność z rowerami. Jeszcze przed komunią jeździłem na dwóch starych góralach. To również na rowerze miałem swój pierwszy wypadek... Kidy miałem jakieś 6 lat moja wycieczka do pobliskiego lasku skończyła się czterema albo pięcioma szwami w kolanie po locie przez kierownice. Ślady nosze do dzisiaj.
To tyle, zapraszam na mojego bloga i do wspólnych przejażdżek.
Pozdrower
Mateusz
e-mail:sq3mka@gmail.com