Morze 2009 dzień 1
Środa, 10 czerwca 2009
· Komentarze(0)
Kategoria Morze 2009
Dzisiaj pierwszy dzień mojego weekendowego wypadu nad morze bałtyckie razem z rowerem. Jazda rozpoczyna się około 3km dojazdem na dworzec główny w Poznaniu. Następnie bezproblemowo wprowadzam rower do przedziału dla podróżnych z większym bagażem ręcznym. Przez całą drogę przez przedział przewinęło się zaledwie dwóch bikerów.
Na początku miałem problem z stabilnym ustawieniu roweru ale dzięki pomocy plecaka w końcu jakoś się udało, także podróż bardzo komfortowa.
Po około 4:30h jazdy docieram do Kołobrzegu, tam czekają na mnie Piotr i jego brat. Od tego momentu już wspólnie do Ustronia Morskiego (około 15km na wschód od Kołobrzegu). Jazda bardzo przyjemna, słońce świeci, wiatr w plecy...
Po południu razem ruszamy nad rzekę Czerwonkę. Podczas jazdy musieliśmy prowadzić rowery około 1km plażą, co nie należało do najprzyjemniejszych rzeczy i będę się starał tego unikać, ponieważ zmęczyłem się, "że hoho". W drodze zupełnie przez przypadek natknęliśmy się na jakieś wojskowe "pozostałości".
Dalej już prosto nad rzekę Czerwonkę.
Wszystko zostało na brzegu, a my poszliśmy wymoczyć chociaż nogi, ponieważ lekko mówiąc woda nie należała do najcieplejszych.
Na początku miałem problem z stabilnym ustawieniu roweru ale dzięki pomocy plecaka w końcu jakoś się udało, także podróż bardzo komfortowa.
Po około 4:30h jazdy docieram do Kołobrzegu, tam czekają na mnie Piotr i jego brat. Od tego momentu już wspólnie do Ustronia Morskiego (około 15km na wschód od Kołobrzegu). Jazda bardzo przyjemna, słońce świeci, wiatr w plecy...
Po południu razem ruszamy nad rzekę Czerwonkę. Podczas jazdy musieliśmy prowadzić rowery około 1km plażą, co nie należało do najprzyjemniejszych rzeczy i będę się starał tego unikać, ponieważ zmęczyłem się, "że hoho". W drodze zupełnie przez przypadek natknęliśmy się na jakieś wojskowe "pozostałości".
Dalej już prosto nad rzekę Czerwonkę.
Wszystko zostało na brzegu, a my poszliśmy wymoczyć chociaż nogi, ponieważ lekko mówiąc woda nie należała do najcieplejszych.