We mgle
Sobota, 7 listopada 2009
· Komentarze(0)
Dzisiaj zgodnie z planami ruszyłem najpierw po Pawła aby trochę pojeździć korzystając z weekendu. Pogoda dzisiaj nie zachęcała do jazdy, dzięki gęstej mgle i chłodowi. Jednak już po kilku kilometrach zrobiło mnie się bardzo ciepło.
Poniżej zdjęcie przedpołudniowej mgły:
Po dojechaniu do Pawła poczekałem chwilę i razem z Nim i jego bratem Mateuszem ruszyliśmy po Mateusza do Lubonia.
Dalej już w czterech ruszamy najpierw szlakiem nadwarciańskim, później ścieżką równoległą do greiserówki, aby ostatecznie dotrzeć nad jezioro Góreckie.
Po krótkim odpoczynku nad jeziorem ruszamy w stronę domu...w Komornikach Mateusz skręca w swoim kierunku, a ja z Pawłem i jego bratem ruszam do nich na jakieś 2,5h.
Powrót o ciemku...mgła nadal się utrzymywała, w dodatku ciemno = bardzo słaba widoczność.
Poniżej zdjęcie przedpołudniowej mgły:
Po dojechaniu do Pawła poczekałem chwilę i razem z Nim i jego bratem Mateuszem ruszyliśmy po Mateusza do Lubonia.
Dalej już w czterech ruszamy najpierw szlakiem nadwarciańskim, później ścieżką równoległą do greiserówki, aby ostatecznie dotrzeć nad jezioro Góreckie.
Jezioro Góreckie© sq3mka
Po krótkim odpoczynku nad jeziorem ruszamy w stronę domu...w Komornikach Mateusz skręca w swoim kierunku, a ja z Pawłem i jego bratem ruszam do nich na jakieś 2,5h.
Powrót o ciemku...mgła nadal się utrzymywała, w dodatku ciemno = bardzo słaba widoczność.