Szkoła + teren
Czwartek, 20 maja 2010
· Komentarze(0)
Kolejny dzień do szkoły. Po porannym sprawdzeniu pogody szybka decyzja, że jadę rowerem.
Drogi w miarę suche. Jechało się całkiem przyjemnie. W szkole na jedną lekcję, później okno, dlatego postanowiłem trochę pokręcić po okolicy.
Pojechałem najpierw nad Rusałkę pokręcić po nieznanych mi ścieżkach. Przy okazji trochę pokłółem się pokrzywami na co mniej widocznych drużkach. Dalej już szlakiem nad Strzeszynek. Chwila przerwy na molo i powrót nad Rusałkę gdzie na tamtejszym pomoście zjadłem śniadanie.
Po drodze zauważyłem lewitujące drzewo przy drodze:
Czas powoli mi się kończy, więc z powrotem do szkoły na godzinę i powrót do domu.
Dzisiaj wreszcie raczej sucho i ciepło...zobaczymy jak długo taka pogoda się utrzyma.
Drogi w miarę suche. Jechało się całkiem przyjemnie. W szkole na jedną lekcję, później okno, dlatego postanowiłem trochę pokręcić po okolicy.
Pojechałem najpierw nad Rusałkę pokręcić po nieznanych mi ścieżkach. Przy okazji trochę pokłółem się pokrzywami na co mniej widocznych drużkach. Dalej już szlakiem nad Strzeszynek. Chwila przerwy na molo i powrót nad Rusałkę gdzie na tamtejszym pomoście zjadłem śniadanie.
Po drodze zauważyłem lewitujące drzewo przy drodze:
Czas powoli mi się kończy, więc z powrotem do szkoły na godzinę i powrót do domu.
Dzisiaj wreszcie raczej sucho i ciepło...zobaczymy jak długo taka pogoda się utrzyma.