Szkoła
Poniedziałek, 7 czerwca 2010
· Komentarze(0)
Kategoria Kelly's
Jeszcze nie zdążyłem ochłonąć po powrocie, a tu już trzeba wstawać do szkoły. Całe szczęście tylko do środy. W szkole jak to w szkole...szara rzeczywistość.
Rano lekki deszczyk ale ciepło...chwilę przed wyjazdem w drogę powrotną padał grad i chyba trochę pogrzmiało. Jednak zanim wyjechaliśmy po gradzie i ulewie zostały tylko kałuże. W drodze powrotnej wraz z Piotrem ,Pawłem i Robertem skoczyłem do urzędu skarbowego, a później już prosto do domu.
Rano lekki deszczyk ale ciepło...chwilę przed wyjazdem w drogę powrotną padał grad i chyba trochę pogrzmiało. Jednak zanim wyjechaliśmy po gradzie i ulewie zostały tylko kałuże. W drodze powrotnej wraz z Piotrem ,Pawłem i Robertem skoczyłem do urzędu skarbowego, a później już prosto do domu.