Treningowo po Pawła
Niedziela, 15 sierpnia 2010
· Komentarze(0)
Kategoria Merida
Ponieważ obiecałem Pawłowi, że pojadę odprowadzić go do domu z jego ostatniego wypadu...wyjechałem około 15...
Najpierw Hetmańską, dalej przez Wiórek i Rogalinek..tam odbijam o 90 stopni na Rogalin i Kórnik. Kilka kilometrów za Rogalinem spotykam Tomka, a już po chwili nadjeżdża Paweł. W drodze powrotnej do peletonu dołącza się Mateusz.
Gdy dojeżdżamy do Mosiny Tomek z Mateuszem odbijają na Osową, a my z Pawłem jedziemy przez Łódź, Stęszew, Konarzewo (strasznie wiało) aż wreszcie docieramy do Głuchowa.
Chwilę gadamy, uzupełniam bidon i ruszam samotnie do domu.
Najpierw Hetmańską, dalej przez Wiórek i Rogalinek..tam odbijam o 90 stopni na Rogalin i Kórnik. Kilka kilometrów za Rogalinem spotykam Tomka, a już po chwili nadjeżdża Paweł. W drodze powrotnej do peletonu dołącza się Mateusz.
Gdy dojeżdżamy do Mosiny Tomek z Mateuszem odbijają na Osową, a my z Pawłem jedziemy przez Łódź, Stęszew, Konarzewo (strasznie wiało) aż wreszcie docieramy do Głuchowa.
Chwilę gadamy, uzupełniam bidon i ruszam samotnie do domu.