Wstałem dopiero około 10, zjadłem śniadanie i kilka minut po 11 ruszyłem na trasę. Czas na wycieczkę idealny...ruch na ulicach niewielki, wszyscy ludzie w kościołach, więc spokojnie można delektować się jazdą.
Dzisiaj postanowiłem w końcu pojechać trochę w innym kierunku niż zazwyczaj i odwiedzić miejsca, przez które przejeżdżałem ostatnio ponad rok temu.
Na początek wzdłuż cmentarza Junikowskiego, dalej Skórzewo, Przeźmierowo, odbijam na Tarnowo Podgórne mijając Batorowo i Lusowie.
W ekspresowym tempie przejeżdżam przez Tarnowo Podgórne kierując się przez Napachane do Rokietnicy. Na zakończenie jeszcze przejazd przez Kiekrz i Przeźmirowo.
Oj tak 3 lata temu to bardzo często jeździłem bardzo podobną trasą...jednak w tym roku w Tarnowie Podgórnym byłem chyba pierwszy albo drugi raz...a na szosie to na pewno nie jechałem jeszcze w rejonach kiekrza.
Dzięki, dzięki...oj dawno zdjęć z wycieczek nie robiłem ale czas się poprawić;p
Czy ja wiem czy takiego nowego :P swego czasu często odwiedzałeś te okolice :) Dobre te 2 zdjęcie, muszę Ci powiedzieć, że jak Cię weźmie na jakąś fotkę to już jest konkretna :)
hmm...uwielbiam rower, podróże, a ostatnio coraz bardziej fotografię. Tak się jakoś w moim życiu potoczyło, że zawsze miałem styczność z rowerami. Jeszcze przed komunią jeździłem na dwóch starych góralach. To również na rowerze miałem swój pierwszy wypadek... Kidy miałem jakieś 6 lat moja wycieczka do pobliskiego lasku skończyła się czterema albo pięcioma szwami w kolanie po locie przez kierownice. Ślady nosze do dzisiaj.
To tyle, zapraszam na mojego bloga i do wspólnych przejażdżek.
Pozdrower
Mateusz
e-mail:sq3mka@gmail.com