Szosowo/przekroczyłem dyst. z 2009/2k meridy
Tak więc jak to ostatnio często w niedziele...pobudka koło 9:30, szybkie śniadanie, i w drogę. Na ulicach ruch minimalny, jedynie przy giełdzie samochodowej trochę tłoczniej.
Pogoda dzisiaj późno wiosenna tzn umiarkowany wiatr i 15-17 stopni, także idealna pogoda na jazdę. Na drogach jeszcze sporo wody więc Madzi nieźle się oberwało od asfaltowego błota.
Co do nowej trasy to zgodnie z oczekiwaniami nowy piękny asfalt, niestety niektóre przejazdy kolejowe nie pozwalają na sprawy przejazd i trzeba dość mocno zwolnić. Ogólnie myślałem, że trasa wyjdzie trochę dłuższa ale nie bardzo miałem pomysł na jakąś ciekawą dodatkową pętelkę.
Dzisij również udało mi się przekroczyć zeszłoroczny dystans całkowity. Taki miałem ogólny plan na ten sezon i to się udało, jednak nie wszystko poszło po mojej myśli..chociaż na podsumowaia przyjdzie jeszcze czas.
P.S Meridzie dzisiaj strzeliło 2k kilometrów, nieźle się sprawuje...ale zobaczymy jak będzie w wieku kellysa