Poznańska Masa Krytyczna [listopad]

Piątek, 26 listopada 2010 · Komentarze(2)
Już dawno nie byłem na masie, a że dzisiaj pogoda w miarę dopisała umówiłem się z Mateuszem, Tomkiem i Pawłem.

O 18 wyjeżdżamy od mnie z Mateuszem i Pawłem. W miarę sprawnie docieramy na Stary Rynek, gdzie spotykamy jeszcze Tomka, Szymona i Pawła. Już po chwili ruszamy. Ludzi niewiele, maksymalnie 50 osób . Pogoda w miarę dobra, na trawnikach trochę śniegu, temperatura w okolicach zera.

Podczas masy miał miejsce drobny incydent, a mianowice jeden z uczestników masy zahaczył bodajże pedałem zderzak radiowozu co poskutkowało rozwiązaniem zgromadzenia.

Dalej udajemy się w 6 nad Malte na małe wyścigi poprzedzone jeszcze jednym kółkiem rozgrzewkowym. Wyścig wygrał Tomek, choć jarzyna i gumiś nie odpuszczali. Ja natomiast próbowałem rozprowadzić chłopaków co skończyło się tym, że dojechałem ostatni.

Po krótkim odpoczynku przy źródełku odłącza się od nas Mateusz, a Paweł, Tomek, Szymon i Ja jedziemy przez lasek i Tulce do Kórnika ( po drodze odłączył się jeszcze Szymon). U Tomka jemy przepyszną kolację i najlepszy chleb jaki w życiu jadłem…dzięki;) O 23:30 okazuje się, że Paweł ma pęknięta obręcz, tak więc Tomek ofiarowuje mu swoją.

W drogę powrotną ruszamy po 24. Już po kilku chwilach zaczyna padać śnieg, który szybko się topi na ubraniach, sprzęcie i drodze…i tak jedziemy gaworząc po opustoszałych o tej godzinie drogach.
Jedziemy przez Radzewo, Radzewice, Rogalin, Rogalinek, Puszczykowo, Wiry, aż w końcu docieramy do Komornik gdzie się rozdzielamy.

Śnieg pada coraz mocniej, czuje że jestem przemoczony, temperatura na termometrze wahała się w okolicy -1 do tego gęsta mgła sprawiała, że na drodze było dosyć niebezpiecznie.

W Poznaniu na drogach sama woda, więc oberwałem kompletnie.

Do domu docieram o 02:25…szybki prysznic, coś na ząb i o 03 kładę się spać.

Komentarze (2)

:) o której godzinie to my nie wyjeżdżaliśmy...
cała przyjemność po mojej stronie:)
Pozdrawiam

sq3mka 20:49 wtorek, 30 listopada 2010

[...] i o 0.3 kładę się spać o tej godzinie to nad morzę się jechało ;p dzięki za jazdę :) i pogawędkę podczas powrotu do domu :)

sq3mko 14:56 poniedziałek, 29 listopada 2010
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa zwina

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]