Kółka nad Rusałką
Niedziela, 27 lutego 2011
· Komentarze(0)
Trochę byłem wymęczony po wczorajszej trasie więc dzisiaj lightowo. Standardowo przez lasek Marceliński, ścieżką rowerową i nad Rusałkę.
Tam spokojnie dwa kółka z przerwą na pomoście. Ludzi sporo, jednak wiele osób jeździło, chodziło po tafli jeziora, więc dało się w miarę jechać.
Powrót najkrótszą drogą do domu przez pustą, bo zamkniętą przed meczem Lecha Bułgarską.
Tam spokojnie dwa kółka z przerwą na pomoście. Ludzi sporo, jednak wiele osób jeździło, chodziło po tafli jeziora, więc dało się w miarę jechać.
Powrót najkrótszą drogą do domu przez pustą, bo zamkniętą przed meczem Lecha Bułgarską.