Obornickie
Niedziela, 28 sierpnia 2011
· Komentarze(2)
Kategoria Merida, Powyżej 50km
Po dość mocnej wczorajszej burzy i ulewie dzisiaj nie pozostało zbyt wiele śladów. Temperatura wprawdzie prawie 10 stopni niższa niż wczoraj ale mimo to słonecznie.
O 9:20 przyjechał po mnie Mateusz z którym udałem się na rondo Obornickie, gdzie czekał już Tomek wraz z resztą szosowców. W sumie było nas około 30.
Chwile po 10 ruszamy. Do samych Obornik tempo raczej rozgrzewkowe z kilkoma przyspieszeniami. Po nawrotce w kierunku Murowanej Gośliny zaczyna się robić gorąco. Ruszają ataki. Cały czas staram się trzymać czołowej grupy. Jeszcze przed Murowaną na moment tracę koło i jakieś 2km gonie samotnie.
Następnie nawrotka na Biedrusko. Podczas podjazdu, kiedy prowadziłem poszła kontra...niestety nie dałem rady się utrzymać...ale po następnych 2 km, wraz z dwoma innymi kolażami dojeżdżamy do reszty...
...a w Poznaniu już zupełnie spokojnie.
Trasa:
O 9:20 przyjechał po mnie Mateusz z którym udałem się na rondo Obornickie, gdzie czekał już Tomek wraz z resztą szosowców. W sumie było nas około 30.
Chwile po 10 ruszamy. Do samych Obornik tempo raczej rozgrzewkowe z kilkoma przyspieszeniami. Po nawrotce w kierunku Murowanej Gośliny zaczyna się robić gorąco. Ruszają ataki. Cały czas staram się trzymać czołowej grupy. Jeszcze przed Murowaną na moment tracę koło i jakieś 2km gonie samotnie.
Następnie nawrotka na Biedrusko. Podczas podjazdu, kiedy prowadziłem poszła kontra...niestety nie dałem rady się utrzymać...ale po następnych 2 km, wraz z dwoma innymi kolażami dojeżdżamy do reszty...
...a w Poznaniu już zupełnie spokojnie.
Trasa: