Modyfikowany standard
Sobota, 5 listopada 2011
· Komentarze(0)
Już po pierwszym spojrzeniu za okno wiedziałem, że żal siedzieć w domu w taką pogodę. Jeszcze przed południem rozpocząłem kręcenie.
Pierwszy pit-stop w Żabikowie, Jedzie się wyśmienicie. Wiatr dmucha w plecy...
...i tak aż do samego Rosówka, w którym po nawrotce, aż do samego domu z wmordewindem.
Jesień i merida 903© sq3mka
Pierwszy pit-stop w Żabikowie, Jedzie się wyśmienicie. Wiatr dmucha w plecy...
...i tak aż do samego Rosówka, w którym po nawrotce, aż do samego domu z wmordewindem.