Na północ, czyli LT,LV,EST i FIN - dzień 1
Niestety nie kupiliśmy biletów wcześniej, dlatego kilka chwil stresu spotkało nas na dworcu. Okazało się, że przyjdzie nam poczekać w dość sporej kolejce. Czas mijał a my nadal staliśmy....staliśmy i czekaliśmy...aż wreszcie zdobyliśmy nasze poniekąd upragnione bilety. Jeszcze tylko trochę siłowania z rowerami na dworcu oraz przy drzwiach pociągu i już jedziemy prosto do Olsztyna, gdzie na dobre zacznie się nasza wyprawa.
Mazury© sq3mka
Większość podróży spędziliśmy rozmawiając ze starszym Panem, którego zafascynował nasz Finlandzki kierunek, ponieważ w młodości niejednokrotnie bywał w tamtych rejonach.
Do Olsztyna docieramy planowo kilka minut przed 11. Pogoda może niezbyt fenomenalna ale nie pada i jest w miarę ciepło.
Podziwiając piękne mazurskie krajobrazy...
Mazurskie krajobrazy© sq3mka
Mostek na jednej z mazurskich rzeczek© sq3mka
docieramy do Świętej Lipki, gdzie spotykamy grupę sakwiarzy z Olsztyna. Była obowiązkowa wymiana kilku zdać i każdy ruszył w swoją stronę.
Święta Lipka© sq3mka
Święta Lipka© sq3mka
Gdy dotarliśmy do Kętrzyna postanowiliśmy zrobić małe kolacyjne zakupy.
Na zakończenie dzisiejszego dnia przejeżdżamy jeszcze kilkanaście dobrych kilometrów...
...a następnie rozbijamy się przy jednym z pól.
Widok przed zaśnięciem© sq3mka
Gdy już leżeliśmy w namiocie coś ugryzło mnie w rękę. Było to dość bolesne...a czułem jakbym rękę miał w pokrzywach. Nieświadomy jak sporego będę miał siniaka po ugryzieniu zasnąłem.
ORIENTACYJNA MAPKA: