Na północ, czyli LT,LV,EST i FIN - dzień 22, 23, 24
Środa, 22 sierpnia 2012
· Komentarze(0)
DZIEŃ 22
Dzisiejszy dzień poświęcamy w całości na zwiedzanie Gdańska. Port, Stare Miasto, główne zabytki.
DZIEŃ 23
Wstajemy wcześnie aby zdążyć na tramwaj wodny na Hel.
Na półwyspie odwiedzamy fokarium, muzeum rybołówstwa oraz zaliczamy obowiązkową kąpiel w Bałtyku. Niestety zdjęcia utrwaliły się jedynie na telefonach, ponieważ niczym geniusz zapomniałem baterii do aparatu.
DZIEŃ 24
Ostatniego dnia pobytu w Gdańsku postanawiamy wziąć udział w projekcie: "Subiektywna Linia Autobusowa". Projekt ten pozwala na zwiedzenia razem z przewodnikiem terenów stoczni Gdańskiej na pokładzie starego ogórka. Na zdjęciach poniżej miejsca które odwiedziliśmy.
Wieczorem wsiadamy do pociągu do Poznania. Nie było to takie łatwe, ponieważ aby dotrzeć do peronu musieliśmy pokonać kilka stromych schodów. Gdy podczas jednej wspinaczek ledwo dawaliśmy radę podeszła nam pomóc bardzo miła Pani - wstydźcie się Panowie:p
Około 23 wracam do domu, po 24 dniach nieobecności dobrze wyspać się w swoim łóżku, porozmawiać z bliskimi. Wyprawa ta była niesamowitym przeżyciem. Lepiej nie mogliśmy wykorzystać tych dni. Już teraz wpatruje się w dal oczekując kolejnej wyprawy. Na szczegóły przyjdzie jeszcze czas w nowym roku. A tymczasem mam nadzieję, że uda mi się znaleźć czas aby stworzyć filmik jako dopełnienie tej relacji. Tym którzy dobrnęli do tego momentu dziękuje za przeczytanie/obejrzenie relacji.
Dzisiejszy dzień poświęcamy w całości na zwiedzanie Gdańska. Port, Stare Miasto, główne zabytki.
Dworzec Gdańsk© sq3mka
Centrum Gdańska© sq3mka
Pomnik Posejdona© sq3mka
DZIEŃ 23
Wstajemy wcześnie aby zdążyć na tramwaj wodny na Hel.
Na półwyspie odwiedzamy fokarium, muzeum rybołówstwa oraz zaliczamy obowiązkową kąpiel w Bałtyku. Niestety zdjęcia utrwaliły się jedynie na telefonach, ponieważ niczym geniusz zapomniałem baterii do aparatu.
DZIEŃ 24
Ostatniego dnia pobytu w Gdańsku postanawiamy wziąć udział w projekcie: "Subiektywna Linia Autobusowa". Projekt ten pozwala na zwiedzenia razem z przewodnikiem terenów stoczni Gdańskiej na pokładzie starego ogórka. Na zdjęciach poniżej miejsca które odwiedziliśmy.
Brama Stoczni© sq3mka
Popularny ogórek© sq3mka
Wnętrze autobusu© sq3mka
Statek w stoczni© sq3mka
I nasz ogórek z okna© sq3mka
Warsztat Lecha Wałęsy© sq3mka
Wieczorem wsiadamy do pociągu do Poznania. Nie było to takie łatwe, ponieważ aby dotrzeć do peronu musieliśmy pokonać kilka stromych schodów. Gdy podczas jednej wspinaczek ledwo dawaliśmy radę podeszła nam pomóc bardzo miła Pani - wstydźcie się Panowie:p
Około 23 wracam do domu, po 24 dniach nieobecności dobrze wyspać się w swoim łóżku, porozmawiać z bliskimi. Wyprawa ta była niesamowitym przeżyciem. Lepiej nie mogliśmy wykorzystać tych dni. Już teraz wpatruje się w dal oczekując kolejnej wyprawy. Na szczegóły przyjdzie jeszcze czas w nowym roku. A tymczasem mam nadzieję, że uda mi się znaleźć czas aby stworzyć filmik jako dopełnienie tej relacji. Tym którzy dobrnęli do tego momentu dziękuje za przeczytanie/obejrzenie relacji.