Pobudka o 7:30. Wyjazd o 8. Rano nie było zbyt ciepło, więc nie obyło się bez bluzy. Na start wyścigu docieram o 8:30, gdzie spotykam Mateusza i Tomka czekających właśnie na numery startowe.
Przed samym wyścigiem pojechaliśmy jeszcze na chwilę do Mateusza.
Start spóźniony jakieś 10min. Oglądam zmagania chłopaków przez 3 okrążenia robiąc zdjęcia. Już niedługo je opublikuje tylko dojdę do ładu i składu z komputerem.
Niestety czas do szkoły. Pierwszy dzień i od razu wczesna pobudka o 6:20. Wyjazd o 7.
Na dworze zimno. W okolicach 10 góra 12 stopni, więc rękawiczki bardzo się przydały.
Sama droga do szkoły raczej przyjemna, ze względu na zamknięcie skrzyżowania Bułgarska/Grunwaldzka. Rowerem ze spokojem można przejechać, a samochodów tam mało.
Powrót do domu dosyć wcześnie, bo już o 12. Temperatura znacznie przyjemniejsza.
Przed powrotem do domu pojechałem jeszcze na chwilę do Piotra stąd te 2km więcej.
hmm...uwielbiam rower, podróże, a ostatnio coraz bardziej fotografię. Tak się jakoś w moim życiu potoczyło, że zawsze miałem styczność z rowerami. Jeszcze przed komunią jeździłem na dwóch starych góralach. To również na rowerze miałem swój pierwszy wypadek... Kidy miałem jakieś 6 lat moja wycieczka do pobliskiego lasku skończyła się czterema albo pięcioma szwami w kolanie po locie przez kierownice. Ślady nosze do dzisiaj.
To tyle, zapraszam na mojego bloga i do wspólnych przejażdżek.
Pozdrower
Mateusz
e-mail:sq3mka@gmail.com