Poligon Biedrusko

Sobota, 23 kwietnia 2011 · Komentarze(2)
Po wczorajszym przedwcześnie skończonym wypadzie dzisiaj postanowiłem sobie odbić. Tak więc, ze względu na chwilową niedyspozycję kelly's-a wsiadam na Meridę.
Początek trasy to przeprawa przez miasto w kierunku Suchego Lasu. Po pokonaniu tego tragicznego odcinka jedzie się już lepiej. Nie ma tylu dziur, a i ruch
jest mniejszy. Po fajnym leśnym odcinku docieram do Biedruska w którym wjeżdżam na poligon w weekendy oficjalnie otwarty dla rowerzystów bez żadnej wymaganej
przepustki, jak to bywało dawniej - choć szczerze mówiąc nie słyszałem o osobie która miała by taką przepustkę.

Na poligonie jedzie się całkowicie fenomenalnie, cisza spokój i znikomy ruch.

W połowie drogi zatrzymuje się przy ruinach kościoła:
Dzwonnica na poligonie w Biedrusku © sq3mka



Wnętrze dzwonnicy © sq3mka


Krzyż © sq3mka


Wnętrze kaplicy © sq3mka



Po jakiś 15 minutach ruszam dalej...na trasie sporo szosowców korzystających z dobrego poligonowego asfaltu.

Kręcąc dalej ląduje w Złotnikach, z których po prostu idealnym asfaltem (nawet w polsce gdzieniegdzie taki się zdaża) docieram do Kiekrza.

Końcówka standardowa przez Przeźmierowo, Wysogotowo, Skórzewo i Junikowo.

A tak w ogóle sezon opalenizny kolarskiej czas zacząć...:)

Komentarze (2)

Biedrusko do kręcenia super miejsce...między innymi dzięki temu że jest tam poligon wojskowy wiele miejsc jest świetnie zachowanych:)

sq3mka 19:53 poniedziałek, 25 kwietnia 2011

Też się po Biedrusku kręciłem :-) ale w deszczu...

grigor86 21:14 niedziela, 24 kwietnia 2011
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa iniem

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]