Trójkąt Wyszehradzki 2011 Dzień 11

Czwartek, 7 lipca 2011 · Komentarze(0)
Pierwszy dzień na Węgrzech i od razu zaczynają się upały. Miła odmiana dla zeszłotygodniowych mrozów (12 stopni).

Podczas pierwszych 18 kilometrów spotykamy sakwiarską parę z Holandii i Niemiec. Jadąc dalej mijamy się jeszcze kilkukrotnie, gdyż poruszaliśmy się szlakiem rowerowym euro velo 6, którym docieramy do Gyor. Miasto naprawdę piękne zwłaszcza centrum. Wszystkie budynki zadbane, kolorowe...zresztą zobaczcie sami:

Gyor ratusz © sq3mka


Uliczki w Gyor © sq3mka


Centrum Gyor © sq3mka


Po wyjechaniu z ścisłego centrum...rozpoczynamy szukanie interesującej nas drogi. Jak to w większych miastach bywa...wjechać łatwo, wyjechać trochę gorzej. Jednak z pomocą mieszkańców..trafiamy wreszcie na właściwą trasę.

Między czasie słyszymy "brawo Polska! brawo!" z jednego z przejeżdżających samochodów. Co ciekawe był on na Austriackich tablicach. W każdym razie bardzo miły gest.

Jadąc drogą 83 do miejscowości Papa mijają nas samochody z Austrii, Niemiec, Polski, Rumunii, Wielkiej Brytanii i to na tak krótkim dystansie.

Samochodów wprawdzie sporo jednak widoki rekompensują chwilowe niedogodności:

Węgry © sq3mka


Po dotarciu do Papy...zmęczeni jazdą pod wiatr, robimy kolacyjne zakupy. Na zakończenie wyjeżdżamy jeszcze kilka kilometrów za miasto w poszukiwaniu noclegu. Dzisiaj poszło łatwo, pierwsze podejście i od razu dobre miejsce.

Przy okazji...zapraszam do obejrzenia kabaretu Roberta Górskiego i Marcina Wójcika, którzy świetnie pokazują jak czasami wygląda rozmowa z Węgrami (serio:)):








<= Dzień poprzedni
/ Dzień następny =>

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ziejl

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]