Bieszczady 2012 Dzień 2

Czwartek, 21 czerwca 2012 · Komentarze(0)
Gdy w Poznaniu jechaliśmy na dworzec mój licznikowy termometr wskazywał 15-16C, gdy wysiedliśmy w Przemyślu uderzyło nas powietrze rozgrzane do ponad 30C.

Widok na Przemyśl © sq3mka


Prawie od razu po wyjściu z dworca zostaliśmy zagadnięci przez pewnego Pana, który chciał dowiedzieć się trochę o naszej wyprawie. Po krótkiej rozmowie i rozejrzeniu się po mieście ruszamy byle dalej na południe, uciekając tym samym od skwaru i hałasu.

Targowisko w Przemyślu © sq3mka


Piękne Bieszczady © sq3mka


Nagły upał i długa męcząca podróż spowodowały, że zapragnęliśmy trochę odpocząć i zjeść coś konkretnego.

Przerwa na leniuchowanie © sq3mka


Po niecałych dwóch godzinach ruszamy w dalszą drogę, która była wyjątkowo ciężka, tym bardziej, że to dopiero nasz pierwszy dzień tutaj. Jednak piękna okolica rekompensowała trudny jazdy.

Bieszczadzke widoki © sq3mka


Naszym dzisiejszym celem stał się Arłamów. Przed samym podjazdem spotkało nas prawdziwe szczęście, czyli strumyk z chłodną orzeźwiającą wodą.

Chwila orzeźwienia © sq3mka


Po tej chwili wytchnienia ruszamy na prawie 10km podjazd do Arłamowa. Podjazd za który Patrycji należą się brawa i uznanie za to że udało się jej wtoczyć tam maksymalnie obładowanym komunijnym rowerem.

Retorty w Bieszczadach © sq3mka


Wjechaliśmy na ponad 600m, śpiąc w pobliżu szczytu góry "Suchy Obycz" (618m)

Szybko znajdujemy idealne miejsce na nocleg. Rozbijamy namiot, gotujemy kuskus...

Nasz nocleg © sq3mka


...na koniec szybki prysznic i do spania.

Rowery gotowe do spania © sq3mka


Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa epoul

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]