Bieszczady dzień 6

Poniedziałek, 25 czerwca 2012 · Komentarze(0)
Mieliśmy nadzieję na kolejny piękny słoneczny dzień. Jednak od razu po przebudzeniu stało się dla nas jasne, że deszcz będzie nieodłącznym elementem dzisiejszego dnia.

Deszczowa pogoda © sq3mka


Dalej jedziemy na północ jadąc po wschodniej stronie Sanu, niestety trochę pobłądziliśmy i musieliśmy cofać się 3km do mostu w Dyniowie.

Most w Dynowie © sq3mka


Niestety kolejne pokonywane przez nas kilometry nie należą do przyjemności, pada 30 min, potem przestaje na 10min i tak w kółko, a my co chwila stajemy przy przystankach PKS, gdzie staramy się uniknąć totalnego przemoknięcia.

Przystanek - najlepsze schronienie © sq3mka


Totalnie zrezygnowani docieramy do Błażowej. Chcieliśmy początkowo znaleźć nocleg w tej miejscowości lecz ostatecznie kręciliśmy dalej w strugach deszczu.

Deszczowy krajobraz © sq3mka


Raz pada, a raz nie...w takiej aurze docieramy do miejscowości Chmielnik. Trafiamy na ogród do pewnej starszej Pani, która od razu zgodziła się nas przyjąć. Gdy zrobiliśmy sobie kolacje, dostaliśmy jeszcze pyszny deser. A na optymistyczne zakończenie dnia pokazało nam się słońce.

Zachód słońca z namiotu © sq3mka


Trawa o zachodzie słońca © sq3mka




Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ktakj

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]