Szkoła + korki

Poniedziałek, 4 kwietnia 2011 · Komentarze(0)
Poniedziałek czas zacząć..rano do szkoły na 8:15...w nocy padało, rano lekka mżawka..mimo to razem z Piotrem wybieramy rowery. W szkole stara bieda, generalnie za dwa tygodnie będziemy mieli proponowane oceny, więc trzeba się trochę sprężyć z nauką......

W drodze powrotnej spotkała nas ulewa...dawno tak nie zmokłem. Całe szczęście jedziemy z wiatrem więc mimo, że i tak z sadzawką w butach i mokrych spodniach dosyć szybko docieram do domu.

Wieczorem przestaje padać, więc na korki też ruszam rowerem...znowu trochę mnie zmoczyło...za to w drodze powrotnej suchutko z widokiem na piękne zachodzące słońce.

Terenowa, słoneczna pętla

Niedziela, 3 kwietnia 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Kelly's, Samotnie
Po wczorajszym pochmurnym niebie nie zostało śladu w dodatku cieplutko tylko wiatr trochę mocniejszy. Idealnie żeby pojeździć trochę w terenie.

Jak to często bywa gdy nie mam czasu trasa znana...najpierw przez lasek Marceliński, następnie rundka nad Rusałką.

Dalej szlakiem w kierunku j.Strzeszyńskiego...przyczepiłem się do jednego Pana jadącego w niezłym dla mnie tempie...potem tak wyszło, że ja prowadziłem i tak wspólnie pokonaliśmy jakieś 5km...potem nagle odszedł i zniknął. Przy okazji zupełnie przez przypadek przejechałem zupełnie nową ścieżką wzdłuż jeziora.

Kolejny kilometry to już raczej asfaltowo...wzdłuż jeziora Kierskiego, plus krótki odpoczynek na jednej z plaż.



Na zakończenie kilka wzniesień...i raczej ruchliwymi drogami przez Wysogotowo, Skórzewo, Junikowo do domu.

Wiosenna stófka

Sobota, 2 kwietnia 2011 · Komentarze(1)
Pobudka o godzinie 9...widok zza okna nie nastraja zbyt optymistycznie - pochmurne niebo + mżawka. Jednak po szybkim pakowaniu i śniadaniu kilka minut po 10 ruszam z pod domu.

Pierwszy etap trasy w mżawce doskonale znanymi mi drogami przez Przeźmierowo i Kiekrz aż do Rokietnicy.

Dalsza jazda to już poznawanie nowych terenów i dość częste kontrolowanie mapy żeby nie pobłądzić.
Wielkopolskie krajobrazy © sq3mka

I tak po dodze mijam super krajobrazy...a przy okazji cisza, spokój i mały ruch. Nieoczekiwanie trafiłem na bardzo ładny pałac i tradycyjny ceglany kościół.
Kościół w miejscowości Objezierze © sq3mka


Pałac w Kowalewku © sq3mka

Po 46km docieram do Obornik i jakoś tak mi się udało, że prawie od razu trafiłem na rynek. Po chwili zostałem "namierzony" przez fotografów prowadzących akcję "100 nieznajomych"...tak więc zostałem obfotografowany, pogadałem chwilę...dokończyłem drugie śniadanie i ruszyłem dalej, drogą wojewódzką 187.

Jedzie się całkiem przyjemnie, wiatr zgodnie z prognozami niewielki...niestety jak to na drogach wojewódzkich bywa brak pobocza i sporadycznie jadące tiry potrafią stresować.

Po około godzinie pedałowania docieram do Szamotuł w których byłem dwukrotnie, jednak nigdy nie widziałem największej atrakcji tego miasta - wieży Halszki.
Wieża Halszki © sq3mka


Pozwole sobie zacytować:
"Halszka przez 14 lat więziona była w słynnej baszcie szamotulskiego zamku. Księżniczka mogła zeń wychodzić jedynie w celu uczestniczenia w odprawianych w pobliskiej kolegiacie nabożeństwach."

Wieża w Szamotułach i kellys © sq3mka

Historia ta jest niezwykle ciekawa, zainteresowani tutaj mogą znaleźć więcej informacji.

Po krótkim odpoczynku ruszam w stronę Poznania wjeżdżając na wojewódzką 184. Droga całkiem przyzwoita...przez pierwsze 10km jest nawet droga rowerowa. Niestety momentalnie gdy wjeżdżamy do gminy (bodaj) Rokietnica piękny asfalt nagle znika. Na rowerze MTB źle się tam jedzie i trzeba bardzo uważać. Po prostu "japy" na całej szerokości drogi.

Przed Poznaniem jeszcze chwila przerwy przed żabką na uzupełnienie płynów i już bez większych przerw przez Wysogotowo i Junikowo do domu.

Cały wypad trwał w okolicach 5,5h co daje jakąś 1h 10 min przerw, fotografowania. Ot taka ciekawostka...

Szkoła

Piątek, 1 kwietnia 2011 · Komentarze(0)
Ach wreszcie piątek...Rano do szkoły na 7:25. Mimo tak wczesnej pory jest aż 9 stopni.

Powrót Bułgarską, stąd trochę większy dystans.

Szkoła

Czwartek, 31 marca 2011 · Komentarze(0)
Kolejny dzień do szkoły. Dzisiaj znowu na dwie godziny...na dodatkowe zajęcia. Pogoda całkiem fajna...minimalny wiaterek, ciepło...chociaż momentami pokropiło

Napinanie łydy czyli szosowy standrad

Środa, 30 marca 2011 · Komentarze(0)
Wiatr niewielki więc idealnie na szosę.

Dzisiaj standard trochę przedłużony o dalszą jazdę krajową 5 do Walerianowa i powrót przez Rosnowo...a reszta standardowo...Chomęcice, Głuchowo, Komorniki, Plewiska.

Ruch wprawdzie spory, ponieważ wybrałem się akurat w godzinach popołudniowego szczytu...ale pogoda rekompensuje.

Szkoła

Środa, 30 marca 2011 · Komentarze(0)
To mi się podoba...do szkoły na 2h i do domu. W obie strony z Piotrem
Pogoda dzisiaj wyśmienita, słonecznie, ciepło i delikatny wiatr.

Szkoła

Wtorek, 29 marca 2011 · Komentarze(0)
Pierwszy wyjazd rowerem do szkoły w tym roku za mną. Mam nadzieję, że jak najczęściej uda mi się jeździć, chociaż zaczynam codziennie o 7:25 więc z domu start o 7, a póki co o tej godzinie potrafi przymrozić.

Dzisiaj wprawdzie na 9, a i tak nie najcieplej, za to powrót to już całkiem inna bajka.

Byle do maja...!

Niedziela z ziomkami

Niedziela, 27 marca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Kelly's
W sobotę pogoda fatalna, za to dzisiaj zdecydowanie lepiej. Chwilę przed wyjazdem umówiłem się z Robertem na wspólną jazdę. To tak tytułem wstępu.

No to zaczynamy:

Pierwsze odczucie to takie, że dosyć mocno wieje...co bardzo obniża odczuwalną temperaturę. Do Roberta dojeżdżam przejeżdżając przez podpoznańskie Szachty i Fabianowo.
Niestety mój towarzysz wyrwał wentyl...(ale co tam) szybki serwis i z 15min opóźnieniem ruszamy w trasę do WPN-u na spotkanie z Bartkiem kolegą Roberta.
Dalsze kilometry kręcimy w trzech, a na Grajzerówce nawet w czterech, bo podczepił się do nas na jakiś czas nieznany jeździec.

Za muzeum zjeżdżamy w teren, kręcą wzdłuż j.Góreckiego, najpierw szeroką ścieżką spacerową, a następie fajnym aczkolwiek krótkim singlem na plażę przed wyspą zamkową.
Zamek na Wyspie Zamkowej © sq3mka

Po krótkiej przerwie ruszamy dalej, po chwili dołączają do nas kolejni koledzy z Lubonia, więc sporą grupą kręcimy czerwonym szlakiem. Jako, że miałem dalsze plany co do dzisiejszej
trasy odłączam się od chłopaków i ruszam przez Łódź wzdłuż j.Dymaczewskiego do Stęszewa.
Polna droga w otulinie WPN-u © sq3mka

Facet też zmienny bywa, więc trochę skracając trasę ruszam fajnymi ścieżkami do Trzebawia, a następnie Walerianowa.
Piękne polne widoki w WPN-ie © sq3mka


A na zakończenie już standardwo najkrótszym wariantem, do domu na obiad przez Rosnowo, Komorniki, Plewiska, Fabianowo, Junikowo.

Piękna wiosna

Wtorek, 22 marca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Kelly's, Samotnie
Dzisiaj mieliśmy chyba rekordowy dzień pod względem temperatury w tym roku...Wczesnym popołudniem było podobno prawie 19 stopni.

Tak więc zachęcony taką pogodą...ruszyłem trochę pokręcić w terenie.
Na pierwszy ogień lasek Marceliński, a następnie kółko nad Rusałką.

Zachód słońca nad Rusałką © sq3mka