Wpisy archiwalne w kategorii

Kelly's

Dystans całkowity:18680.00 km (w terenie 2159.00 km; 11.56%)
Czas w ruchu:1064:00
Średnia prędkość:17.28 km/h
Maksymalna prędkość:64.00 km/h
Suma podjazdów:60682 m
Liczba aktywności:465
Średnio na aktywność:40.17 km i 2h 19m
Więcej statystyk

Biedrusko i fort VII

Sobota, 17 marca 2012 · Komentarze(0)
Kategoria Kelly's, Powyżej 50km, P
Dzisiejszym wyjazdem otworzyliśmy z Patrycją nasz wspólny tegoroczny sezon rowerowy. Pogoda była wprost idealna na inauguracyjną wycieczkę. Temperatura wahała się w granicach 20 stopni, do tego bezchmurne niebo i niewielki wiatr.

Ruszyliśmy kilkanaście minut po 9. Po pierwszych 15 kilometrach robimy przerwę przy ruinach kościoła w Biedrusku. Dalej kierujemy się do Kiekrza i nad jezioro Strzeszyńskie gdzie po kolejnych 15 km odpoczywamy. Właściwie na sam koniec dzisiejszej trasy odwiedzamy Fort VII, który był pierwszym na ziemiach polskich obozem koncentracyjnym. Poniżej kilka zdjęć z tego strasznego miejsca:

Fort VII © sq3mka


Fort VII © sq3mka


Fort VII © sq3mka


Fort VII © sq3mka



Fort VII © sq3mka


Ostatnie kilometry pokonaliśmy ścieżkami Lasku Marcelińskiego.
Dziękuje za wspaniały wyjazd :)

P.S Na zakończenie oczywiście mapka:

Wreszcie trochę terenu

Piątek, 16 marca 2012 · Komentarze(0)
Kategoria Kelly's, Samotnie
Kellys wreszcie poskładany, wyregulowany i nasmarowany. Dzisiaj prawdziwa pierwsza jazda testowa. Pogoda była bardzo ładna, czyste niebo i niewielki wiatr, korzystając z tego krótko po 12 ruszyłem na tradycyjną pętle przez lasek Marceliński i Rusałkę.

Szlak nad Rusałką © sq3mka


Następnie trochę skróciłem trasę przed jeziorem Strzeszyńskim docierając do Kiekrza. Końcówka zupełnie standardowo przez Przeźmierowo, Wysogotowo i Skórzewo.

Roztopy © sq3mka


Na zakończenie mapka:

Szkoła

Czwartek, 15 marca 2012 · Komentarze(0)
Dzisiaj do szkoły na 9. Pogoda zdecydowanie lepsza niż wczoraj. Słońce pięknie świeciło, wiatr był lekki, więc w rezultacie jechało się całkiem przyjemnie.

Niestety po południu pogoda uległa pogorszeniu i zrobiło się nieprzyjemnie mimo 12 stopni.

Szkoła + Korki

Środa, 14 marca 2012 · Komentarze(0)
Rano do szkoły na 9. Powrót około 13 z przystankiem w cykloturze odebrać szprychy. Wieczorem natomiast szosą na korki.

Cały dzień wietrzny i pochmurny ale chociaż nie padało. Co do trasy to remont Bułgarskiej już od 3 lat utrudnia mi dojazd do szkoły, a roboty jak się wloką tak się wloką, a zostały 2 miesiące.

Korepetycje

Środa, 8 lutego 2012 · Komentarze(0)
Dzisiaj trochę cieplej ( -6) niż ostatnio, mimo to pojechałem w kominiarce. Trasa bez rewelacji, tylko kellys wymaga serwisu, w szosie złapałem laczka, a do tego jeszcze lampka przednia odmówiła posłuszeństwa wraz z licznikiem. Będzie co robić w ferie.

Szkoła

Czwartek, 26 stycznia 2012 · Komentarze(2)
Dzisiejszy wyjazd do szkoły zupełnie spontaniczny. Na okienkach postanowiłem skoczyć do domu na herbatę. Pogoda zrobiła się tak ładna, że aż żal było tego nie wykorzystać i wsiąść na rower. Fakt trochę wiało, co potęgowało uczucie zimna ale jechało się całkiem przyjemnie.

Powrót o 17:30

Korepetycje

Poniedziałek, 23 stycznia 2012 · Komentarze(0)
Jakoś nie mogę się zebrać aby pokręcić gdzieś indziej i tylko tak udaje mi się przejechać na korepetycję. Pogoda nie zachęca specjalnie do jeżdżenia ale głównie nie pozwala na to czas.

Dzisiejszy dzień mimo, że zimy to przynajmniej na drogach sucho, a i wiatr raczej niewielki.

Licznik nadal nie działa, a kellys ciągle prosi się o remont, w ferie będzie trzeba wziąć się za jego gruntowny przegląd.

Korepetycje

Poniedziałek, 16 stycznia 2012 · Komentarze(2)
Kelly's czekał rozłożony i czekał na swój czas, aż w końcu z konieczności musiałem szybko go reaktywować, gdyż napadało śniegu i ryzykownie było jechać szosą. Jak to z moim licznikowym szczęściem bywa, komputerek naturalnie nie działo - jakżeby inaczej. Trasa ta sama co zawsze, więc dystans również ten sam.

Pogoda taka nijaka niby zimno ale śnieg na drogach topniał i trochę chlapało spod kół.

Co do roweru to musi jeszcze co najmniej miesiąc wytrzymać tak jak jest, czyli kiepsko, a potem szykuje się zasłużone remont i wymiana kilku części.

Jesienny WPN

Sobota, 22 października 2011 · Komentarze(3)
Kategoria Kelly's, Samotnie
Bardzo dawno nie jeździłem po Wielkopolskim Parku Narodowym...kilka dobrych miesięcy upłynęło od ostatniej wycieczki po tych pięknych terenach.

Mimo nie najwyższej temperatury i pochmurnego nieba, wyjeżdżam o 10. Jednak już po kilku kilometrach rozgrzewam się, a po chmurach nie pozostaje śladu.

Do WPN-u wjeżdżam Graiserówką...:

Graiserówka jesienią © sq3mka



...którą docieram do zjazdu w kierunku j.Góreckiego.

Zjazd nad j.Góreckie © sq3mka


Po krótkiej przerwie kontynuując jazdę ścieżką wzdłuż jeziora a następnie singletrackiem...

Singletrack j.Góreckie © sq3mka


...dojeżdżam na plaże z widokiem na wyspę Zamkową:

Zamek na wyspie zamkowej © sq3mka


Jezioro Góreckie © sq3mka


Brzeg j.Góreckiego © sq3mka


Chwila odpoczynku kilka zdjęć i ruszam dalej. Na początek muszę wtargać rower po stromych i zniszczonych schodach. Następnie kręcę fajnymi polno-leśnymi ścieżkami do Trzebawia...:

Polna droga w WPN-ie © sq3mka


...mijając takie tereny:

Wielkopolska flora © sq3mka



Na zakończenie dojazd do krajowej piątki, Rosnówką, dalej Rosnowo, Komorniki i przez Plewiska i Fabianowo powrót na obiad do domu.


Trasa:


P.S Kolejny licznik zepsuty...i to ten który uważałem za niezawodny...mam normalnie pecha do tych wrednych komputerków, dlatego dane tylko orientacyjne.

Szkoła

Wtorek, 4 października 2011 · Komentarze(0)
Dzisiaj najprawdopodobniej jeden z ostatnich wyjazdów do szkoły. Od jutro ma się zepsuć pogoda a i rower wymaga większego nakładu pracy w celu konserwacji po ciężkim szczycie sezonu.

Od rana trochę kropiło ale było ciepło, bo aż 15 stopni o 7 rano.

Powrót o 13. W prawdzie pod wiatr ale przy spokojnej jeździe nie było to aż tak odczuwalne.