Wpisy archiwalne w kategorii

Samotnie

Dystans całkowity:11310.18 km (w terenie 970.00 km; 8.58%)
Czas w ruchu:483:20
Średnia prędkość:23.21 km/h
Maksymalna prędkość:66.41 km/h
Suma podjazdów:8576 m
Liczba aktywności:358
Średnio na aktywność:31.59 km i 1h 21m
Więcej statystyk

Nadwarciański Szlak Rowerowy

Niedziela, 19 maja 2013 · Komentarze(0)
Rano samotnie dojeżdżam do Pati, przez jeszcze puściutki Park Sołacki, Cytadelę i wzdłuż Warty. Wczesnym popołudniem ruszamy wspólnie. Najpierw przez pobliski las docieramy do kampusu Morasko. Przejeżdżamy tamtędy błyskawicznie drogą asfaltową, która prowadzi do zdecydowanie mniej uczęszczanych ścieżek. W ten sposób trafiamy do podnóży wschodniego wierzchołka góry Moraskiej. Z podjazdem obydwoje radzimy sobie wyśmienicie. Nagrodą jest doskonała panorama poznania. Następne 9 km pokonujemy asfaltem z Moraska przez Radojewo do samego Biedruska. Tam wjeżdżamy na tytułowy Nadwarciański Szlak Rowerowy. Trasa fenomenalna z licznymi terenami podmokłymi w okolicy i strumieniami. Kręcimy aż do Różanego Potoku międzyczasie robiąc krótką przerwę nad Wartą. Na koniec myk myk kilkoma ścieżkami i jesteśmy w domu.

A gdy zaczęło się już ściemniać ruszyłem najkrótszą drogą przez miasto do siebie (czas 38min).

Standard + WPN

Wtorek, 14 maja 2013 · Komentarze(0)
Przed pracą wyskoczyłem na rower...trasa doskonale znana ale też ciągle sprawiająca przyjemność. Najpierw najkrótszą trasą do WPN, podjazd pod punkt widokowy, czerwonym szlakiem NW, dalej nad Jarosławiec i powrót na asfalt w Rosnówko. Kolejne kilometry z wiatrem w plecy przez Walerianowo -> Rosnowo -> Komorniki -> Plewiska -> Fabianowo -> Junikowo

Poznańskie majówkowanie

Niedziela, 5 maja 2013 · Komentarze(0)
Kategoria Kelly's, Samotnie
Mimo, że ledwie wczoraj wróciliśmy z Majówki szlakiem EV10...postanowiłem również trochę rowerowo wykorzystać niedzielę. Zrobiłem pętlę przez Puszczykowo i WPN.

Świerczewo -> Luboń -> Puszczykowo -> Greiserówka (część terenową ścieżką wzdłuż) -> Komorniki -> Plewiska -> Fabianowo -> Junikowo

Pogoda dopisała. 25 stopni i przygrzewające słońce. Wiosna w pełnej krasie.

Standard + WPN

Piątek, 26 kwietnia 2013 · Komentarze(0)
Koncepcja trasy bardzo zbliżony do ostatniego wypadu. Z tym, że przejechałem przez szachty oraz ścieżką przez pole...gdzie uczyłem się jeździć na rowerze. Następnie skróciłem sobie trochę powrót w WPN, ponieważ chciałem sprawdzić jedną ze ścieżek, która doprowadziła mnie do Szreniawy. Ostatni etap trasy asfaltowy i standardowy -> Rosnówko, Walerianowo, Rosnowo, Komnorniki, Plewiska, Fabianowo, Junikowo.

Standard + WPN

Niedziela, 21 kwietnia 2013 · Komentarze(0)
Kolejny piękny słoneczny dzień dzień. Czasu wprawdzie mało ale po południu udało mi się wykręcić standard z bonusem w postaci krótkiej wizyty w WPN-ie. Wjechałem na punkt widokowy, kawałek czerwonego szlaku, wzdłuż pola nad Jarosławiec i powrót na asfalt w Rosnówku. Zakończenie zupełnie standardowe przez Rosnowo, Komorniki, Plewiska, Fabianowo i Junikowo.

Nadwarciański

Poniedziałek, 15 kwietnia 2013 · Komentarze(0)
Kategoria Kelly's, Samotnie
Po długiej zimie natura wraca do życia. Na termometrze prawie 20 stopni, piękne słońce, czyste niebo i delikatny orzeźwiający wiatr.

Gdy wychodzę z domu od razu zaczynam się kierować na Nadwarciański Szlak Rowerowy. Jazda nim to prawdziwa przyjemność.

Nadwarciański szlak rowerowy © sq3mka


Ścieżka wiedzie wzdłuż brzegu między licznymi iglakami. Po zimie poziom rzeki jest wciąż wysoki, dlatego dwukrotnie byłem zmuszony omijać częściowo zalany szlak.

Warta z NSR © sq3mka


W Puszczykówku wjeżdżam na asfalt, po którym kręcę przez miasto aż po sam szczyt Osowej Góry. Kolejne kilometry pokonuje starymi znanymi leśnymi duktami w pobliżu jeziora Kociołek i Góreckie na którym wciąż znajdowały się resztki lodowej tafli.

Jezioro Góreckie - lód © sq3mka



Terenową część trasy kończę po dotarciu do Greiserówki, którą po kilku kilometrach wydostaje się z WPN-u.

Ostatnie kilkanaście kilometrów to przejazd przez Komorniki, Plewiska, Fabianowo i Junikowo do domu.

Standard

Wtorek, 9 kwietnia 2013 · Komentarze(0)
Właściwie to wiało i padało, jednak jechało mi się całkiem dobrze. To chyba przez ten wiatr który chyba częściej mi pomagał niż przeszkadzał. Wreszcie widać też pierwsze oznaki wiosny.

Słonecznie

Wtorek, 5 marca 2013 · Komentarze(0)
Kategoria Kelly's, Samotnie
Kolejny jeden z niewielu słonecznych dni w tym roku. Żal było nie wykorzystać takiej pogody. Po powrocie z pracy, szybki obiad, zmiana ciuchów i przed 16 zaczynam kręcić. Dzisiaj nie odwiedziłem żadnych nowych terenów, jednak takiej konfiguracji trasy jeszcze nigdy nie pokonałem.

Na początek jadę na Junikowo skąd terenem przez szachty docieram na moment do Fabianowa z którego szybko dojeżdżam na ulice Cmentarną. Rozdziela cmentarz komunalny i lasek Marceliński. Następnie ścieżkami rowerowymi wzdłuż Złotowskiej, Bukowskiej oraz Polskiej wjeżdżam nad Rusałkę.

Nie zastanawiając się długo, skręcam w stronę jeziora Strzeszyńskiego. Bardzo przyjemna pętla wokół tego zbiornika i wracam nad Rusałkę. Na zakończenie asfaltami (bo inaczej się nie da) najkrótszą drogą do domu.

Transport authora

Niedziela, 3 marca 2013 · Komentarze(0)
Kategoria Samotnie
Przejazd rowerem Patrycji przez miasto do mojego domu, aby dokonać niezbędnych napraw przed sezonem. Siodełko za nisko dla mnie, luzy na piastach i tylko 2 przełożenia...ale mimo to bardzo przyjemny wieczór i muzyka w uszach, więc jechało się zdecydowanie dobrze.

Standard

Środa, 6 lutego 2013 · Komentarze(0)
Pierwszy tegoroczny standard. Dzisiaj było ładne zimowe popołudnie, temperatura podczas wyjazdu spadła od 2 do -1. Na drogach raczej sucho i to co sprawiało, że jechało się bardzo przyjemnie to lekki wiatr. W drodze powrotnej zamieniłem jeszcze kilka słów z Pawłem. Do domu wróciłem chwile po zmroku.

Standard w zimowe popołudnie © sq3mka