DZIEŃ 11
Wyprawa rowerowa "Wyspowa misja" © sq3mka
Wstajemy wypoczęci na
wspólne śniadanie z Marjeta, a następnie wysłuchujemy kilku wskazówek
odnośnie zwiedzania-co warto zobaczyć, co jest symbolem miasta i czy
Chrisitania jest bezpieczna.
Co zobaczyć...?` © sq3mka
Planowaliśmy dzisiaj dzień bez roweru,
jednak zostaliśmy odwiedzeni od tego pomysłu, gdyż rower to najlepszy
środek komunikacji w mieście z tego względu, że wszędzie prowadzą
ścieżki rowerowe. Tak więc zostawiamy niepotrzebne bagaże i ruszamy
odchudzonymi maszynami na podbój Kopenhagi.
Najsłynniejsze miejsce Kopenhagi © sq3mka
Kopenhaskie kolory © sq3mka
Kręcimy przez dzielnice
Christianie. Jest to „swoiste miasto w mieście”. W miejscu tym panują
zupełnie inne zasady, a raczej ich brak. Nie ma tam wstępu policja,
dozwolone jest przyjmowanie lekkich narkotyków, nie można także w tym
miejscu robić zdjęć.
Christiania - wolne miasto © sq3mka
Zabronione jest również bieganie, gdyż mieszkańcy
wychodzą z założenia, że ten kto biegnie to jakiś złodziej lub osoba,
która ma coś na sumieniu.
Odwiedzamy po raz kolejny ulice Strøget, wysyłamy pozdrowienia...
Wysyłamy pozdrowienia © sq3mka
...oraz oglądamy sklep jednego z symboli Danii - Lego.
Symbol Danii - Lego © sq3mka
Wielkie Lego © sq3mka
Następnie zatrzymujemy
się na dłużej przed jedynym Anglikańskim kościołem w Danii.
Kościół św. Albana © sq3mka
oraz zwiedzamy wnętrze kościoła marmurowego:
Wnętrze kościoła marmurowego © sq3mka
Mijamy także operę
zwaną „
Czarną Perłą”.
Opera Kopenhaska © sq3mka
Na 18 byliśmy umówieni na grilla. Dlatego pokręciliśmy
jeszcze po bilety na jutrzejszy pociąg, a następnie wróciliśmy na
bułgarską impreze w Danii, czyli na spotkanie w gronie przyjaciół
Marjetty. Mieliśmy okazje spotkać niesamowitych ludzi i posłuchać ich
historii.
Nachylenie: (Średnie%/Max%) 1/6
<== Dzień 10 //
Dzień 12 ==>