Wyspowa misja 2013 - dzień 17

Poniedziałek, 12 sierpnia 2013 · Komentarze(0)
DZIEŃ 17

Wyprawa rowerowa
Wyprawa rowerowa "Wyspowa misja" © sq3mka

Wracamy do Ystad. Rozbijamy się w pobliżu miasta oczekując na nasz jutrzejszy prom.

Nasze ulubione, dobre i tanie produkty
Nasze ulubione, dobre i tanie produkty © sq3mka

Nasz jutrzejszy prom
Nasz jutrzejszy prom © sq3mka

Reklama bikestats
Reklama bikestats © sq3mka

Wieczorny Bałtyk
Wieczorny Bałtyk © sq3mka



Nachylenie: (Średnie%/Max%) 2/7

<== Dzień 16 // Dzień 18 ==>

Wyspowa misja 2013 - dzień 16

Niedziela, 11 sierpnia 2013 · Komentarze(0)
DZIEŃ 16

Wyprawa rowerowa
Wyprawa rowerowa "Wyspowa misja" © sq3mka

Już od rana pogoda nas nie zachwyca, pojawiają się ciemne chmury i mocny wiatr. Ale trzeba ruszać. Po dwóch godzinach szukamy miejsca do gotowania.

Wyprawowy obiad
Wyprawowy obiad © sq3mka

Jesteśmy już tak głodni, że przestajemy być wybredni co do miejsca i zatrzymujemy się po prostu na przystanku autobusowym w małej miejscowości.


Słońce, Szwecja, Słoneczniki
Słońce, Szwecja, Słoneczniki © sq3mka

Ruszamy do Tomelilli, gdzie wjeżdżamy na rynek i idziemy na małe zakupy.  Z tej miejscowości ruszamy dalej do Ystad.

Posiadłość - półwysep Skane
Posiadłość - półwysep Skane © sq3mka


Stamtąd pojutrze będzie wypływał nasz prom. Niestety droga nie jest łatwa. Dużo trudności sprawia nam silny wmordewind . Gdy przejeżdżamy obok ceglanego zamku, słyszymy jak bije dzwon. Okazuję się, że odbywa się tam przedstawienie teatralne i udaję się nam zobaczyć trupę aktorską w ciekawej charakteryzacji. Wkrótce trafiamy do Ystad, ale niepokoją nas ciemne chmury.

Cięzkie chmury
Cięzkie chmury © sq3mka

Gdy jedziemy brzegiem nagle zauważamy przy drodze taki widok

Cyrk niedaleko Ystad
Cyrk niedaleko Ystad © sq3mka

Był to cyrk objazdowy  Maximus, który akurat pojawił się mieście na występy. Pod sam wieczór zaczyna się przejaśniać i zaczynamy szukać miejsca na nocleg.

Szwedzki krajobraz
Szwedzki krajobraz © sq3mka

Namiot rozbijamy niedaleko Skårby. Noc mija spokojnie.

Nachylenie: (Średnie%/Max%) 2/7

<== Dzień 15 // Dzień 17 ==>

Wyspowa misja 2013 - dzień 15

Sobota, 10 sierpnia 2013 · Komentarze(0)
DZIEŃ 15

Wyprawa rowerowa
Wyprawa rowerowa "Wyspowa misja" © sq3mka

Tego dnia wstajemy już o 8.00, składamy namiot, pakujemy sakwy i ruszamy do Kristianstad. W tym mieście robimy sobie przerwę nad rzeką, gdzie lepimy kopytka. Były pyszne, ale jednak zajęło nam to za dużo czasu.

Kopytka, czy leniwe?
Kopytka, czy leniwe? © sq3mka

Planujemy wstąpić do informacji turystycznej i tam udaję nam się zdobyć lepszą mapę okolicy.

Åhus - małe miasteczko w Szwecji
Åhus - małe miasteczko w Szwecji © sq3mka

Dzięki niej wiedzieliśmy, że niedaleko jest już znany nam supermarket i kupujemy „przetestowane” produkty, np. 1,5 kilową marmoladę z porzeczek. Kolejny przystanek to Åhus- małe miasteczko z uroczymi uliczkami.

Szweckie miasteczko
Szweckie miasteczko © sq3mka

Po przerwie pedałujemy do Brossad, gdzie droga biegnie wzdłuż poligonu. 

Wieczorem wypogadza się, jedzie się przyjemniej.

Piekne morskie widoki
Piekne morskie widoki © sq3mka

Dalej naszym celem jest Litaby i na nocleg znów wybieramy las. Nasze miejsce znajduję się jednak niedaleko jakiegoś domostwa dlatego też przez całą noc słychać imprezkę.

Gdy słońce powoli zachodzi
Gdy słońce powoli zachodzi © sq3mka



Nachylenie: (Średnie%/Max%) 2/7

<== Dzień 14 // Dzień 16 ==>

Wyspowa misja 2013 - dzień 14

Piątek, 9 sierpnia 2013 · Komentarze(2)
DZIEŃ 14

Wyprawa rowerowa
Wyprawa rowerowa "Wyspowa misja" © sq3mka

Dzień zapowiada się ładne, gdyż od rana wita nas słońce. Zbieramy się o 9.00 i ruszamy do Sandmnarek. Zatrzymujemy się po paru kilometrach w miejscu gdzie mamy piękny widok na morze, by zjeść śniadanie.

Ochrona wydwm
Ochrona wydm © sq3mka

Dzisiaj w naszym menu gości zupa brokułowa wraz z kaszą z warzywami.

Poranne gotowanie
Poranne gotowanie © sq3mka

Już najedzeni, więc i zadowoleni jedziemy dalej wzdłuż wybrzeża w kierunku Simrishamn.

Szwedzkie miasteczko
Szwedzkie miasteczko © sq3mka

Wkrótce pojawiają się spore podjazdy.

Piekne widoki
Piekne widoki © sq3mka

Kierujemy się do Kivik, a tam natykamy się na plan filmowy.

Uwaga - film
Uwaga - film © sq3mka

Mieliśmy nadzieję na jakąś mała rólkę, ale wnioskując z braku zainteresowanie nami, raczej nie potrzebowali więcej osób do obsady. Trud podjeżdżania opłacił się. Wkrótce pędzimy z dużego wzniesienia i osiągamy rekord zjazdu-51km/h.

Widok z góry
Widok z góry © sq3mka

Gdy dojeżdżamy do głównej drogi zastanawiamy się czy wracać trasą , którą już wcześniej jechaliśmy czy spróbować dojechać inną, jeszcze nam nieznaną.

Przydrożny sklepik
Przydrożny sklepik © sq3mka


Jadąc wzdłuż wybrzeża
Jadąc wzdłuż wybrzeża © sq3mka


Wybieramy te drugą opcję i pedałujemy przez las. Czujemy się tam raczej jak w Bieszczadach i musimy też znów pokonać wiele podjazdów.

Spore podjazdy
Spore podjazdy © sq3mka

Skręcamy na ścieżkę na Kristianstad, gdzie przypadkowo natykamy się na piękny zamek z fosą, który nas oczarował.

Zamek z fosą
Zamek z fosą © sq3mka

Gdy już zaczyna zachodzić słońce szukamy miejsca na nocleg. Wybieramy spokojne miejsce niedaleko ścieżki rowerowej w lesie. Niestety podczas rozkładania namiotu pękł nam jeden ze stelaży.

Zniszczony Marabut
Zniszczony Marabut © sq3mka

Przerażeni, delikatnie rozkładamy dalej namiot. Na szczęście, był to stelaż przedni dzięki czemu, namiot niewiele traci ze swojej funkcjonalności. Jednak do końca wyprawy pozostał strach, że pęknie reszta i nie będziemy mieli pod czym spać. W nocy słyszymy jak do namiotu skrada się coś wielkiego i głośno zaczyna ryczeć. Czy był to jeleń czy łoś? Trudno nam ocenić. Nie mieliśmy odwagi by wyjrzeć.


Nachylenie: (Średnie%/Max%) 2/9

<== Dzień 13 // Dzień 15 ==>

Wyspowa misja 2013 - dzień 13

Czwartek, 8 sierpnia 2013 · Komentarze(4)
DZIEŃ 13

Wyprawa rowerowa
Wyprawa rowerowa "Wyspowa misja" © sq3mka

W nocy dość mocno padało, niestety poranek wita nas wcale nie lepsza pogoda. W chwil gdy deszcz chwilowo ustępuje zwijamy namiot. Niestety gdy wsiadamy na rowery zaczyna padać i tak przez następne kilkanaście kilometrów do Trelleborga...


Ciężkie chmury
Ciężkie chmury © sq3mka

...gdzie zatrzymujemy się przy jednym z marketów aby coś zjeść i trochę się ogrzać. Pod sklepem spędzamy dobra godzinę aż opady wreszcie ustają. Nadal trochę  zmarznięci i przemoczeni kręcimy wzdłuż wybrzeża do Ystad.

Deszcz na horyzoncie
Deszcz na horyzoncie © sq3mka


Ystad
Ystad © sq3mka

Zwiedzamy miasteczko, robimy małe zakupy w naszym ulubionym markecie Ica i ruszamy dalej powoli rozglądając się za noclegiem. Trochę to trwało ze względu na ścisła ochronę okolicznego krajobrazu,

I gdzie tu znaleźć nocleg
I gdzie tu znaleźć nocleg © sq3mka


jednak w pewnym momencie postanawiamy trochę odbić od morza...

Kuter za Bałtyku
Kuter za Bałtyku © sq3mka

...w boczna drogę i od razu znajdujemy całkiem dobre miejsce.


Nachylenie: (Średnie%/Max%) 1/6

<== Dzień 12 // Dzień 14 ==>

Wyspowa misja 2013 - dzień 12

Środa, 7 sierpnia 2013 · Komentarze(2)
DZIEŃ 12

Wyprawa rowerowa
Wyprawa rowerowa "Wyspowa misja" © sq3mka

Rano pakujemy się szybko, jemy wspólne śniadanie z Marjetą i sprawdzamy połączenie z Lyngby gdzie się znajdujemy do Malmö . Okazuje się, że będziemy zmuszeni do przesiadki. Na dworcu stawiamy się kilkanaście minut przed odjazdem pociągu. Bez problemu odnajdujemy doskonale oznakowany przedział rowerowy. Jedzie się niezwykle komfortowo, mimo że przez przedział przewija się sporo rowerów. Po kilku stacjach wysiadamy w poszukiwaniu kolejnego pociągu: oresund ( pociąg wokół cieśniny Sund).

Duńskie pociągi
Duńskie pociągi © sq3mka

Dzięki uprzejmości podróżnych nie zdarzyliśmy nawet rozejrzeć się dobrze, a już zostaliśmy zagadani z propozycją pomocy. Udaje nam się trafić bez większych problemów na właściwy peron. Po chwili nadjeżdża nasz pociąg. Klimatyzowany, przestronny, komfortowy i doskonale przystosowany do zroweryzowanych podróżnych.

Pociąg przez cieśninę Sund
Pociąg przez cieśninę Sund © sq3mka

Trasę przez most nad ciesnina Sund pokonujemy wpatrzeni w szyby i zanim zdarzyliśmy się zorientować już pokonaliśmy połączenie między Danią i Szwecją : "Dokładniej połączenie składa się z mostu o długości 7845 m, sztucznej wyspy o długości 4055 m i tunelu o długości 3510 m."

Solar i most nad Sundem
Solar i most nad Sundem © sq3mka

Jesteśmy w kolejnym i ostatnim kraju na naszej drodze - Szwecji. Zwiedzamy Malmö. Oglądamy domy na wodzie...


Domy na wodzie
Domy na wodzie © sq3mka

...a także jeden z symboli miasta turning torso, czyli 190 m wieżowiec przekręcony od podstawy do szczytu o 90 stopni.

Turning Torso
Turning Torso © sq3mka

Most nad Sundem widziany z kilkudziesięciu kilometrów
Most nad Sundem widziany z kilkudziesięciu kilometrów © sq3mka

Wyjeżdżając z  miasta rozpoczynamy trasę wzdłuż wybrzeża półwyspu Skåne.

Półwysep Skane
Półwysep Skane © sq3mka

Na nocleg zatrzymujemy się kilka kilometrów przed Trelleborgiem.



Nachylenie: (Średnie%/Max%) 1/6

<== Dzień 11 // Dzień 13 ==>

Wyspowa misja 2013 - dzień 11

Wtorek, 6 sierpnia 2013 · Komentarze(0)
DZIEŃ 11

Wyprawa rowerowa
Wyprawa rowerowa "Wyspowa misja" © sq3mka

Wstajemy wypoczęci na wspólne śniadanie z Marjeta, a następnie wysłuchujemy kilku wskazówek odnośnie zwiedzania-co warto zobaczyć, co jest symbolem miasta i czy Chrisitania jest bezpieczna.

Co zobaczyć...?`
Co zobaczyć...?` © sq3mka

Planowaliśmy dzisiaj dzień bez roweru, jednak zostaliśmy odwiedzeni od tego pomysłu, gdyż rower to najlepszy środek komunikacji w mieście z tego względu, że wszędzie prowadzą ścieżki rowerowe. Tak więc zostawiamy niepotrzebne bagaże i ruszamy odchudzonymi maszynami na podbój Kopenhagi.

Najsłynniejsze miejsce Kopenhagi
Najsłynniejsze miejsce Kopenhagi © sq3mka

Kopenhaskie kolory
Kopenhaskie kolory © sq3mka

Kręcimy przez dzielnice Christianie. Jest to „swoiste miasto w mieście”. W miejscu tym panują zupełnie inne zasady, a raczej ich brak. Nie ma tam wstępu policja, dozwolone jest przyjmowanie lekkich narkotyków, nie można także w tym miejscu robić zdjęć.

Christiania - wolne miasto
Christiania - wolne miasto © sq3mka

Zabronione jest również bieganie, gdyż mieszkańcy wychodzą z założenia, że ten kto biegnie to jakiś złodziej lub osoba, która ma coś na sumieniu. Odwiedzamy po raz kolejny ulice Strøget, wysyłamy pozdrowienia...

Wysyłamy pozdrowienia
Wysyłamy pozdrowienia © sq3mka

...oraz oglądamy  sklep jednego z symboli Danii - Lego.

Symbol Danii - Lego
Symbol Danii - Lego © sq3mka

Wielkie Lego
Wielkie Lego © sq3mka

Następnie zatrzymujemy się na dłużej przed jedynym Anglikańskim kościołem w Danii.

Kościół św. Albana
Kościół św. Albana © sq3mka

oraz zwiedzamy wnętrze kościoła marmurowego:

Wnętrze kościoła marmurowego
Wnętrze kościoła marmurowego © sq3mka

Mijamy także operę zwaną „ Czarną Perłą”.

Opera Kopenhaska
Opera Kopenhaska © sq3mka

Na 18 byliśmy umówieni na grilla. Dlatego pokręciliśmy jeszcze po bilety na jutrzejszy pociąg, a następnie wróciliśmy na bułgarską impreze w Danii, czyli na spotkanie w gronie przyjaciół Marjetty. Mieliśmy okazje spotkać niesamowitych ludzi i posłuchać ich historii.



Nachylenie: (Średnie%/Max%) 1/6

<== Dzień 10 // Dzień 12 ==>

Wyspowa misja 2013 - dzień 10

Poniedziałek, 5 sierpnia 2013 · Komentarze(2)
DZIEŃ  10

Wyprawa rowerowa
Wyprawa rowerowa "Wyspowa misja" © sq3mka

Mieliśmy dobrze schowany namiot, dlatego nie spieszyliśmy się z wstawaniem. Jak już się nam to udało, jedziemy prosto do Kopenhagi. Do rogatek miasta docieramy po kilku minutach.

Centrum Kopenhagi
Centrum Kopenhagi © sq3mka

Od razu zauważamy dużą liczbę rowerów, na których jeżdżą dosłownie wszyscy- młodzi czy starzy, biedni czy bogaci, ubrani na sportowo lub elegancko. Dość sprawnie trafiamy do centrum miasta i szukamy Lidla by kupić krem czekoladowy do kanapek od którego się uzależniliśmy. Oglądamy wspaniałe budowle...


Kościół świętego Albana jedyny kościół anglikański w Danii
Kościół świętego Albana jedyny kościół anglikański w Danii © sq3mka


...wyjście z portu, spacerujemy ulica Stroget, a także „odwiedzamy” małą syrenkę, czyli Den Lille Havrue.

Symbol Kopenhagi - mała syrenka
Symbol Kopenhagi - mała syrenka © sq3mka

Wejście do portu w Kopenhadze
Wejście do portu w Kopenhadze © sq3mka

Po południu jedziemy na przedmieścia w poszukiwaniu domu Marjety. Po drodze mijamy kościół Fryderyka znany też jako kościół Marmurowy.

Kościół Fryderyka, znany też jako Kościół Marmurowy
Kościół Fryderyka, znany też jako Kościół Marmurowy © sq3mka


Kościół Fryderyka, znany też jako Kościół Marmurowy - wnętrze
Kościół Fryderyka, znany też jako Kościół Marmurowy - wnętrze © sq3mka


...a także pałac królewski Amalienborg.

Przed pałacem Amalienborg
Przed pałacem Amalienborg © sq3mka

Udaje się nam to nadzwyczaj sprawnie, a korzystając z czasu jaki pozostał nam do spotkania zażyliśmy kąpieli przy podobno najlepszej plaży w mieście. Rewelacyjne miejsce: biały piasek, czysta woda, a co najważniejsze bez meduz...i ten widok Szwecji na horyzoncie. O 17 spotykamy się z Marjeta. Myśleliśmy że będziemy spać w namiocie w jej ogrodzie. Jednak nasza gospodyni ugościła nas w przestronnym pokoju z ogromnym materacem, co wydaje nam się ogromnym luksusem po tylu dniach spania „na dziko”. Zostaliśmy poczęstowani pysznym spaghetti i rozmową do późna, a także zaproszeni nazajutrz na wspólnego grilla z znajomymi Marjety. I tak rozstaliśmy się na chwilę z naszym namiotem zasypiając w pokoju dopiero co poznanej osoby.

Nachylenie: (Średnie%/Max%) 1/5

<== Dzień 9 // Dzień 11 ==>

Wyspowa misja 2013 - dzień 9

Niedziela, 4 sierpnia 2013 · Komentarze(0)
DZIEŃ 9

Wyprawa rowerowa
Wyprawa rowerowa "Wyspowa misja" © sq3mka

Wczesnym rankiem wstajemy, bo dziś nie możemy sobie pozwolić na długie leniuchowanie by uniknąć niepotrzebnych spojrzeć w stronę naszego namiotu.

Kiepska miejscówka z pokrzywami
Kiepska miejscówka z pokrzywami © sq3mka

Tak więc szybko go zwijamy, zabieramy wszystko, pakujemy na rowery i ruszamy nad morze.

Widok na morze
Widok na morze © sq3mka

Patrycja obchodziła 20 urodziny dlatego zrobiliśmy dodatkowe zakupy składających się z małych i niecodziennych przyjemności i zatrzymaliśmy się w  naszej „ulubionej restauracji” z widokiem na morze.

Śniadanie nad morzem
Śniadanie nad morzem © sq3mka

Słońce wspaniale przygrzewa, więc nietrudno czuć się w 100% szczęśliwym. Po posiłku i krótkiej kąpieli ruszamy dalej w stronę Kopenhagi.

Kopenhaga na horyzoncie
Kopenhaga na horyzoncie © sq3mka


W stronę Kopenhagi
W stronę Kopenhagi © sq3mka

Ponieważ u Marjety (naszego gospodarza w Kopenhadze) mamy być dopiero pojutrze, postanawiamy skręcić na wschód odwiedzając Roskilde.

Zabudowania w Roskilde
Zabudowania w Roskilde © sq3mka

Tam oglądamy zabytkowe stare miasto oraz trochę odpoczywamy. Na nocleg zatrzymujemy się w ładnie schowanym miejscu wśród drzewek niedaleko budowy uniwersytetu i firmy ochroniarskiej, jednak dość ciasnym, co przysparza trochę problemu.

Nocleg niedaleko Kopenhaga
Nocleg niedaleko Kopenhaga © sq3mka


Nachylenie: (Średnie%/Max%) 1/5

<== Dzień 8 // Dzień 10 ==>

Wyspowa misja 2013 - dzień 8

Sobota, 3 sierpnia 2013 · Komentarze(0)
DZIEŃ 8

Wyprawa rowerowa
Wyprawa rowerowa "Wyspowa misja" © sq3mka

Mamy dzisiaj naprawdę dobrą miejscówkę, dlatego udaję się nam pospać dłużej, a naszym budzikiem jest jedynie szum morza.

Powoli opuszczamy wyspę Mon
Powoli opuszczamy wyspę Mon © sq3mka

Pierwsze kilometry pokonujemy po polnych duktach, trochę błądzimy aż wreszcie docieramy do asfaltu, który prowadzi w głąb wyspy.

I gdzie teraz...?
I gdzie teraz...? © sq3mka

Koło południa przyjeżdżamy do największej miejscowości wyspy Møn-Stege. Po zakupach, uzupełnieniu wody i odpoczynku, opuszczamy z żalem to niesamowite miejsce.

Stege na wyspie Mon
Stege na wyspie Mon © sq3mka

Dalej jedziemy wschodnim wybrzeżem wyspy Loland, z każdym kilometrem zbliżając się do Kopenhagi.

Duńskie nadmorskie miasteczko
Duńskie nadmorskie miasteczko © sq3mka

Po drodze mijamy piękne klifowe wybrzeże.

Klify na wyspie Lolland
Klify na wyspie Lolland © sq3mka

Podziwiając widoki
Podziwiając widoki © sq3mka

Humor nam psują problemy ze znalezieniem noclegu. Mijają kolejne minuty, kolejne kilometry, robi się coraz ciemniej. Wszędzie tylko odkryte pola i łąki itp.

Kopalnia odkrywkowa
Kopalnia odkrywkowa © sq3mka

W pewnym momencie wypatrzyliśmy reklamę pola namiotowego. Na miejsce docieramy 5 min przed zamknięciem. Pati poszła zapytać się o koszt, niestety właścicielka powiedziała, że ma ostatnie miejsce i nie chciała podać ceny, postawiła ultimatum że albo bierzemy w ciemno albo się wynosimy. Mocno wściekli na takie podejście do tematu, zrezygnowaliśmy. Wreszcie po następnych kilku kilometrach znajdujemy trochę osłoniętą łąkę. Była dość mocno zarośnięta, ale po chwili pracy mogliśmy spokojnie rozłożyć namiot.

Nachylenie: (Średnie%/Max%) 2/11%

<== Dzień 7 // Dzień 9 ==>