Niedzielna szosowa pętla

Niedziela, 26 lutego 2012 · Komentarze(3)
Kategoria Merida, Samotnie
Tak jak obiecałem, udało się wykręcić większy dystans. Prawdę powiedziawszy spodziewałem się, że pętla ma jakieś 35km, jednak kilometry uciekały, a do domu został jeszcze spory kawałek.

Ale od początku...

Ruszyłem około 11. To co od razu szło zauważyć to silny wiatr. Prawie od samego początku wmordewind...bardzo mocno przeszkadzający przez jakieś 20 kaemów aż do Rokietnicy. Miałem nadzieję, że remont DW 184 rozpoczęty w zeszłym roku będzie skończony, jednak wielce się przeliczyłem. Nie dość, że przeszkadzał wiatr to denerwowały dziury.

Remonty, dziury, remonty © sq3mka


Dziury, remonty, dziury ale poczucie wolności i mijane widoki rekompensują wszystko:

Luty w Wielkopolsce © sq3mka


Panorama Wielkopolski © sq3mka


Po skręcie w Rokietnicy, wiatr dmucha w plecy. Prędkość wzrasta, drogi polepszają się, mimo, że trochę zimno (4 stopnie) jedzie się wyśmienicie.
...i tak już bez większych trudności docieram do Poznania. Zmęczony ale zadowolony.

aaa no i oczywiście mapka przejazdu co by trochę zobrazować moje wypociny:

Czas się rozruszać

Środa, 22 lutego 2012 · Komentarze(2)
Kategoria Merida, Samotnie
Zima powoli chyba nas opuszcza - wreszcie! Czas najwyższy ruszyć tyłek i trochę pokręcić. Na razie dystans bardzo mały ale jechało się przyjemnie, a i zdjęć kilka zrobiłem. Tym samym sposobem Merida rozpoczyna swój 3 sezon.

3 sezon Meridy © sq3mka


Jeszcze zdjęcie mojej piękności en face:

Merida 903 en face © sq3mka


Mimo, że na drogach mokro, to słońce przebijając się przez chmury skutecznie zachęcało do jazdy. Tak więc chwilę po 16 ruszyłem. Miałem wątpliwości gdzie jechać ale ostatecznie wybrałem wariant najkrótszy z możliwych. Poprawię się; obiecuje :)

Po drodze mijam bardzo ciekawe, wielce intrygujące a zarazem niezrozumiałe dla mnie nagromadzenia reklam różnej maści i rozmiaru:

Więcej reklam się nie dało ?! © sq3mka


A na zakończenie kilka kilometrów przy powoli zachodzącym słońcu:

Wielkopolskie widoki © sq3mka


To póki co było by na tyle, a dla zainteresowanych jeszcze mapka:

Korepetycje

Poniedziałek, 20 lutego 2012 · Komentarze(0)
Przed wyjazdem szybko łatałem dętkę, okazało się, że nieskutecznie, i wracałem z oparami w tylnym kole...w każdym razie jakoś dotarłem.

Okazało się, że to nie moje łatanie było nieskuteczne lecz zawór nie trzymał, gdy był dokręcony normalnie - należało dokręcić go kombinerkami. Gdzie nie da się sposobem trzeba zastosować SIŁĘ!

Co do pogody to całkiem ładnie...gdzieniegdzie trochę śniegu, ale na drogach w miarę sucho.

Korepetycje

Środa, 8 lutego 2012 · Komentarze(0)
Dzisiaj trochę cieplej ( -6) niż ostatnio, mimo to pojechałem w kominiarce. Trasa bez rewelacji, tylko kellys wymaga serwisu, w szosie złapałem laczka, a do tego jeszcze lampka przednia odmówiła posłuszeństwa wraz z licznikiem. Będzie co robić w ferie.

Szkoła

Czwartek, 26 stycznia 2012 · Komentarze(2)
Dzisiejszy wyjazd do szkoły zupełnie spontaniczny. Na okienkach postanowiłem skoczyć do domu na herbatę. Pogoda zrobiła się tak ładna, że aż żal było tego nie wykorzystać i wsiąść na rower. Fakt trochę wiało, co potęgowało uczucie zimna ale jechało się całkiem przyjemnie.

Powrót o 17:30

Korepetycje

Poniedziałek, 23 stycznia 2012 · Komentarze(0)
Jakoś nie mogę się zebrać aby pokręcić gdzieś indziej i tylko tak udaje mi się przejechać na korepetycję. Pogoda nie zachęca specjalnie do jeżdżenia ale głównie nie pozwala na to czas.

Dzisiejszy dzień mimo, że zimy to przynajmniej na drogach sucho, a i wiatr raczej niewielki.

Licznik nadal nie działa, a kellys ciągle prosi się o remont, w ferie będzie trzeba wziąć się za jego gruntowny przegląd.

Korepetycje

Poniedziałek, 16 stycznia 2012 · Komentarze(2)
Kelly's czekał rozłożony i czekał na swój czas, aż w końcu z konieczności musiałem szybko go reaktywować, gdyż napadało śniegu i ryzykownie było jechać szosą. Jak to z moim licznikowym szczęściem bywa, komputerek naturalnie nie działo - jakżeby inaczej. Trasa ta sama co zawsze, więc dystans również ten sam.

Pogoda taka nijaka niby zimno ale śnieg na drogach topniał i trochę chlapało spod kół.

Co do roweru to musi jeszcze co najmniej miesiąc wytrzymać tak jak jest, czyli kiepsko, a potem szykuje się zasłużone remont i wymiana kilku części.

Korepetycje

Poniedziałek, 9 stycznia 2012 · Komentarze(0)
Dzisiaj rano było dosyć mokro, więc bałem się, że wieczorem może trochę popadać. Na moje szczęście tak się nie stało, a i ulice trochę "przeschły" w ciągu dnia. W rezultacie jechało się całkiem przyjemnie (nawet jeden "zawodnik" siedział mi na kole przez pewien czas), chociaż całkiem zimno patrząc na temperatury ostatnich dni dochodzące do ponad 6 stopni. Powrót do domu sporo po 19.

Korepetycje

Wtorek, 3 stycznia 2012 · Komentarze(0)
Dzisiejszym wyjazdem rozpocząłem rowerowy rok 2012. Wprawdzie bardzo krótko i właściwie jednak użytkowo na korepetycje...ale zawsze nogi trochę się rozruszały. Niestety chroniczny brak czasu powoduje, że jeszcze nie przygotowałem podsumowania roku poprzedniego. Mam nadzieję, że w możliwe krótkim czasie uda mnie się te zaległości nadrobić.

P.S Dzisiejsze dodatkowe kilometry to dojazd do sklepu. Chociaż muszę powiedzieć, że kompletnie zraziłem się do liczników sigmy, już mnie tyle razy zawiodły, że już nie sięgnę po "komputerki" tej firmy zwłaszcza bezprzewodowe.

Standard

Wtorek, 27 grudnia 2011 · Komentarze(0)
Prawdopodobnie ostatnia trasa w tym roku. Pętla zupełnie standardowa bez dodatkowej pętli przez Rosnówko. Pogoda całkiem niezła, tylko wiatr dość znacznie przeszkadzał. Forma kiepska ale to jak co roku o tej porze. Teraz już powoli czas zacząć przygotowania do przyszłorocznych wyjazdów.